N- ja... ja po prostu... Ja po prostu nie umiem... Przepraszam...
Przytulił mnie. Nie umiałam mu tego powiedzieć w twarz że g kocham. Wtedy przyszła Marta.
M- no tak teraz tak się zdradza
K- co?? Ja cię nie zdradzam
I odbiegła. Kuba prosto za nią.
N- Kuba... Przykro mi to mówić ale tego wam życzę. - nie słyszał tego.
Po chwili wrócił bez Marty. Ja nadal siedziałam i płakałam.
K- Ku*wa to przez ciebie
N- masz racje... Chce ci ostatnią rzecz powiedzieć zanim skończymy nasze ostatnie spotkanie.
K- to mów
N- ja... Ja płakałam po części przez ciebie i Martę
K- o co ci chodzi? Że jestem szczęśliwy a ty marnie trafiasz szczęście?
N- to jest ostatnia rzecz którą chce ci powiedzieć. Ja się w tobie zakochałam.
K- co ty pieprzysz? Nie miej nadzieji że pójdę cię szukać
Te słowa mnie uderzyły. Bardzo uderzyły.
N- ja... Ja mam taką nadzieje wiesz? Jesteś największym dupkiem jakiego poznałam. Może mnie kiedyś zobaczysz ale najwyżej przy Anecie lub Danki. Wiesz czemu? Bo to będzie sekcja zwłok!!
Wtedy przyszedł Olgierd a za nim Krycha
O- słychać was na całej komendzie
K- ku*wa...
O-co się stało???
K- jedna w tą druga w tamtą strone...
O- Krycha?
Kr- no widzę że raczej dużo nam nie powie.
K- powiem. Marta odbiegła tam a Natalka tam. Szukajcie jej. Szukajcie Natalii. Ona chyba chcę się zabić.
O- co??
Kr- coś ty jej powiedział?
K- tylko że to jej wina a ona się przyznała... Powiedziała że spotkamy się najwyżej na sekcji zwłok i to będą... J..jj...jejj zwłoki...
O-teraz to jest twoja wina
K- wiem...
Kr- dasz radę nam pomóc?
K- tak dla niej wszystko
****************************************
Minął dzień od poszukiwań. Nie ma jej w mieszkaniu od wczoraj a telefon jej się nie włączył. Narazie to jest zaginięcie. Jednak nie wykluczamy porwania. Wczoraj jedna kobieta widziała Natalię przez 1h nad Wisłą.
****************************************
Minął już tydzień* od zaginięcia. Natalia codziennie jest nad wisłą o tej samej godzinie czyli o 23 30 do godziny 24 30. W domu jej nie ma i nie było. Dziś postanowiłem jechać w nocy nad wisłe po Natalię.
****************************************
Jest już 23 50. Widzę Natalie. Powoli do niej idę. Dotykam delikatnie jej ramienia. Ona odskakuje.
N- zostaw mnie
K- przepraszam to nie twoja wina...
N- Kuba?
K- tak... Wiesz że za tobą były poszukiwania...
N- przepraszam Kuba. Niepotrzebnie się wygłupiłam. Zgoda?
K-...
N- Kuba?
K- Przepraszam zamyśliłem się
N- zgoda?
K- jeszcze się pytasz? Oczywiścze że tak
N- cieszę się. A co cię tak zamyśliło?
K- nie chcesz wiedzieć
N- mów
K- nie wiem gdzie Marta...
N- odnajdzie się
K- czekaj bo my tak sobie gadamy a ty przecież jesteś wyziębiona
Założył na mnie kurtkę i objął ramieniem.
N- a tobie nie będzie zimno
K- ty bardziej potrzebujesz tej kurtki. Odwieść cie do domu?
N- yyy Kuba ja...
K- no chodź odwiozę cię
N- Kuba ja trochę się boje być u siebie sama... Odwieź mnie do Anety
K- ona ma jakieś ważne śledctwo. Pojedziemy do mnie
N- to nie problem?
K- jak nie boisz się rybki to nie
Uśmiechnełam się. Pojechaliśmy do Kuby. Miałam już się kłaść kiedy Kuba mnie zawołał.
K- Natalia!
N- co się stało?
K- proszę możesz iść spać pościeliłem ci łóżko
N- ale...
K- nie ma ale. Kładź się. Dobranoc.
N- dziękuje i dobranoc.
Położyłem się na kanapie i leżałem z swoimi myślami. Była już 3 w nocy. Ze swoimi myślami leżałem już 2 godziny. Po chwili usłyszałem pisk i płacz Natalii. Odrazu pobiegłem do sypilni. Leżała skulona i płakała.
K- co się stało?
N- jak ty się obudziłeś tak szybko?
K- ja nie spałem. Co się stało?
N- Kuba... Ja się boje...
* sory za takiego skipa
YOU ARE READING
Gliniarze | Kubtalia | Historia Naszej Miłości ❤️
Short StoryN- zakochałam się w tobie!!! K- co ty pieprzysz?!! Tak ja Natalia Nowak zakochałam się w pewnym kretynie. Kubie. Kocham go ale on tego nie odwzajemnia Co ona pieprzy?! Ja mam dziewczynę i nie zostawię jej dla Natalii bo jej nie kocham i nigdy tego n...