6. Porwanie

1K 47 42
                                    

𝐖𝐭𝐨𝐫𝐞𝐤, 𝐦𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐧𝐢ż 𝟐 𝐭𝐲𝐠 𝐝𝐨 𝐰𝐲𝐛𝐨𝐫ó𝐰

Chodząc po moim ukochanym Słupsku natknąłem się na największe piękno tego świata - Krzysia Bosaka.

-Dzień dobry szanownemu panu. - ukłoniłoniłem się, a w mojej głowie zaczął się rodzić bardzo zły pomysł.

-Dzień dobry. Słyszał pan o tym, że pani Kidawa zrezygnowała z kandydowania? Podobno została oficerem policji.

-Obiło mi się o uszy - Powiedziałam i zaczęłem się zbliżać do obiektu moich westchnień.

- Co pan robi? - W tym momencie włożyłem mu do buzi jabłko i założyłem eco friendly siatkę z biedronki na głowę. Zaczął się rzucać i próbować wrzeszczeć. Trzymając go  zadzwoniłem po mojego szofera. Przyjechał w ciągu 2 minut. Wsadziłem Krzysia i odjechaliśmy

365 Dni | Biedroń×Bosak (I Nie Tylko)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz