31. mm

469 32 3
                                    

pov. kinga Duda

Poczułam jego rękę na moim udzie... Sposób w jaki daddy był jednocześnie delikatny i brutalny przyprawiał mnie o dreszcze. Resztę nocy spędziliśmy na kanapie, kuchennym blacie i podłodze.

Obudziłam się w łóżku, które tak cudownie pachnęło nim. Lecz koło mnie nikogo nie było.

Wyszłam z sypialni i zeszłam po schodach do salonu połączonego z kuchnią. Daddy robił naleśniki. Przystanęłam i zaczęłam obserwować jak zgrabnym ruchem ręki podrzuca naleśnika na patelni. Ah, te ręce...

Zjedliśmy wspólne śniadanie po czym odwiózł mnie do domu.

Rozmyślałam o wyprowadzce od ojca. No kurna, mam 25 lat. Poradziłabym sobie sama. A może nie sama? Co by powiedział Rafał gdybym spytała czy może... Nie to za wcześnie.

Wypuszczając mnie z auta pogłaskał mnie po policzku i powiedział, że czeka na następne spotkanie. Do domu weszłam czując motyle w brzuchu.

pov. Daddy Rafcio

Owszem, była fajna, ale raczej to przygoda na jedną noc.

Jakoż był ranek pojechałem do najbliższej kawiarni, by trochę się rozbudzić. Zamówiłem czarną kawę i gdy szukałem miejsca by usiąść zobaczyłem Przemysława Czarnka. Zapowiadała się ciekawa dyskusja.

...

hej 💅🏼💅🏼

korzystając z okazji, że koniec rozdziału mam ogłoszenie parafialne. moja psiapsi (i była narzeczona, ale w to już nie wchodźmy) pisze opowiadanie które nie jest takim śmieciem jak moje tylko naprawdę dopracowanym. osobiście uważam, że zapowiada się zajebiście, więc fajnie by było jakbyście weszli na jej profil ( cone__ ) przeczytali i jeśli wam się spodoba to zostawili gwiazdkę dla zasięgu. przepraszam za chamską reklamę ale jej praca powinna zostać doceniona.

żegnam i do następnego rozdziału ✨😽

365 Dni | Biedroń×Bosak (I Nie Tylko)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz