12.Co tu robić?

890 44 40
                                    

𝐓𝐞𝐠𝐨 𝐬𝐚𝐦𝐞𝐠𝐨 𝐝𝐧𝐢𝐚

Pov. Biedroń

Krzysiu coraz bardziej mi się podobał. Coś w sposobie w jaki patrzy przed siebie, idzie taki pewny siebie... Mógłbym go komplementować dosłownie cały czas.

Podrzuciłem ostatniego naleśnika. To mamusia mnie nauczyła obracać je trzy razy i łapać. Co prawda nie wychodziło mi tak jak jej, bo moje naleśniki łapane zwykle były przy ziemii.

Położyłem na talerzu, zrobiłem serduszko z truskawek i masła orzechowego, poczym zawołałem mojego kochanego tygryska.

-Śniadanie! - Krzysztofem usiadł przy wyspie kuchennej, a ja parskąłem na widok jego miny. Wyglądał dziś tak uroczo.
Widocznie nie mógł znaleść grzebienia, więc jego włosy były rozwalone na wszystkie strony, a tęczowe skarpetki wyglądały na jego stopie naprawdę bardzo dobrze. Jestem tylko ciekaw jakie bokserki wybrał. Nie sądzę by odpowiedział na to pytanie a tym bardziej mi pokazał. No trudno.

- Idę do pracy, czuj się jak u siebie w domu. Mój szofer będzie cię pilnował.

- O której wracasz?

- 15. Bądź grzeczny.

365 Dni | Biedroń×Bosak (I Nie Tylko)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz