Czwartek, 1,5 tyg do wyborów
Pov. Biedroń
Poddenerwowany wracałem z pracy. Przykro mi było. Nie wiedziałem co o tym sądzić. Gdy wspominałem ten pocałunek widziałem go jakby przez mgłę i to jeszcze z pozycji oddalonego obserwatora. Bałem się, że już nigdy go nie dotknę. Że to nie z nim wychowam swoje dzieci.
Przybity otworzyłem drzwi do apartamentu. Zobaczyłem otwarte okno.
Na krowie kopyto-Krzysztof!? Bosak?! Taś taś taś! Cip cip ciiip!!!
Nie działało.
CZYTASZ
365 Dni | Biedroń×Bosak (I Nie Tylko)
Fanfiction(niedokończone!!! po prostu mam brak motywacji) Opowieść ta zacna opowiada o miłości wielu polityków i nie tylko. Dzieją się tu różne dziwne rzeczy, ludzie są porywani i zmuszani do oglądania Dudy liżącego się z Agatą. Niektórzy nie są zamężni jak...