- Jesteście pewni? - pytam, patrząc raz na blondynkę i Henrego, a raz na drzwi baru babci.
- Tak. Chcemy, żebyś była szczęśliwa. - Henry patrzy na mnie z małym uśmiechem, który staram się oddać, ale czuję strach. Stres przejmuje nade mną głupią kontrolę, a przecież to nic takiego. - Idź już. - pcha mnie w stronę baru.
Przełykam ślinę i zaciskając dłonie w pięści wchodzę do baru babci, gdzie niemal od razu zauważam czarny, skórzany płaszcz. Killian był odwrócony do mnie plecami i nieprzerwanie rzucał rzutkami w tarcze. Wydawałoby się, że w tym wypadku mogłabym zawrócić i zwiać, ale kiedy tylko spojrzałam za siebie, dostrzegłam obok Emmę, która z uśmieszkiem wepchała mnie do środka.
To w sumie było zabawne. Nie bałam się walczyć z potworami i innymi zjawiskami, a bałam się zaprosić faceta na randkę.
Otrząsnęłam się i podeszłam do Killiana.
Odwrócił się do mnie, kiedy usłyszał, że się zbliżam. Zmarszczył brwi w zaniepokojeniu, prawdopodobnie widząc mój wyraz twarzy.
- Znaleźliście Królową Lodu? - zapytał, podchodząc bliżej z rzutką w ręce.
- Nie, nie, ona... Wyparowała, chyba dosłownie.
- Spokojnie, znajdziemy ją. - zapewnił z uśmiechem.
Wyszczerzyłam nerwowo zęby.
- Może, ale nie po to tu przyszłam. - machnęłam ręka.
- To po co?
- Dużo myślałam o tym, co mówiłeś i masz oczywiście rację. - przyznałam, bawiąc się palcami.
Jego mina zrzedła. Odwrócił się do mnie plecami.
- Nie musisz się o mnie martwić, Mills.
Westchnęłam.
- Chce po prostu zaprosić cię na randkę. - powiedziałam na jednym wdechu.
Killian zamarł w bezruchu, a rzutka trafiła w drzwi obok tarczy zamiast, jak pozostałe, w sam środek celu.
Ze zmarszczonym czołem powoli na mnie spojrzał.
- Odwróciłaś rolę.
- To dwudziesty pierwszy wiek. - przypomniałam. - Rozumiem, że masz prawie pierdyliard lat, ale nie musisz być staroświecki. - założyłam ramiona na piersi.
- Mam doświadczenie staruszka, ale wygląd młodzieniaszka. - uśmiechnął się złośliwie. Prychnęłam pod nosem. Jest zbyt pewny siebie. - Zgoda, ale pod warunkiem, że to ja zaplanuję wieczór.
Zamrugałam.
- Umiem planować romantyczne randki! - zmarszczyłam czoło.
- Umiesz bezbłędnie strzelać z łuku. - poprawił i mrugnął.
CZYTASZ
HAPPILY EVER AFTER: Find My Way Back ¬ Killian Jones [2]
FanfictionDruga część książki "HAPPILY EVER AFTER ¬ Killian Jones". Stella Mills zawsze dawała wyraz swojej odwagi. Wielokrotnie pokazywała, że dla rodziny i przyjaciół jest w stanie zrobić wszystko. Po ostatnich wydarzeniach, które miały miejsce, w mieście...