[ DZIEWIĘTNAŚCIE ]

803 33 30
                                    

Otwieram oczy i pierwsze, co widzę to przepełniony ulgą wyraz twarzy Emmy, która nachyla się nade mną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Otwieram oczy i pierwsze, co widzę to przepełniony ulgą wyraz twarzy Emmy, która nachyla się nade mną.

- Cześć, Emmo. - mówię sennie, ale ona nieco zdziwiona pomaga mi usiąść i bardzo szybko orientuję się, że nie jestem już w Storybrooke. Marszczę czoło. - Gdzie jesteśmy? I co ty do diabła masz na sobie?- wskazuję na jej granatową suknię, żywcem wyjętą z Zaczarowanego Lasu. Po chwili uświadamiam sobie, że moich dżinsów i bluzy już nie ma, a na ich miejscu jest jakaś czerwona, wzorczasta suknia. - Co ja do diabła mam na sobie?

Ostatnie co pamiętam, to ciemność po tym, jak zmierzaliśmy do lombardu razem z Reginą i Czarodziejem. Czy to znaczyło, że Issacowi i Goldowi się udało? zadaje sobie pytanie.

- Wiesz, kim jesteśmy?- pyta Henry, który stał przy drzwiach.

- Uch, oczywiście. Czemu miałabym nie pamiętać?

- Nikt nie wie, kim jest. - kręci głową chłopiec i podchodzi bliżej. - Wylądowaliście w innym świecie, gdzie to Śnieżka jest Złą Królową, a Rumpelsztyk bohaterem. - tłumaczy, a ja z każdym kolejnym słowem rozszerzam oczy.

- Och, więc... - patrzę na Emmę.

- Ja pamiętam. To moja kara. Zostałyśmy uwięzione w wieży na wyspie. Byłam przykuta łańcuchami, a ty pod wpływem klątwy snu, którą własnie zdjęłam. - mówi szybko i niespodziewanie przyciąga mnie do mocnego uścisku.

Oddaję uścisk i powoli wstaję.

- Musimy się spieszyć. - mówi pospiesznie Henry, a my kiwamy głowami i kierujemy się wszyscy w stronę wyjścia.

Biegnę szybko za Henrym i skręcając w jeden z zakrętów zderzam się z kimś. Moje czoło odbija się od jego klatki piersiowej, ale jego ręce trzymają mnie w miejscu, nie chcąc pozwolić mi upaść.

Patrzę w jego oczy i momentalnie się zatracam. Uśmiech pojawia się automatycznie na mojej twarzy, gdy widzę przed sobą tę przystojną, ukochaną twarz.

- Killian?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Killian?

- Znamy się? - pyta, jeżdżąc zaintrygowanym wzrokiem po mojej twarzy.

- Killianie, to jest Stella, moja ciocia. Wspominałem ci o niej. - wcina Henry, podczas gdy my nie zwracamy uwagi na nic innego poza sobą.

HAPPILY EVER AFTER: Find My Way Back ¬ Killian Jones [2]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz