- No, pokaż się dziecino. Co tak długo?
Jimin z niecierpliwością wystukiwał ruch palcami na ścianie, gdy nonszalancko się o nią opierał. Przymierzalnie były ciasne, ale dekorator wnętrz pomyślał o tym, by nie chciało się za prędko z nich wyjść. Ostre kolory, pomieszane z odblaskowymi dekoracjami sprawiało wrażenie, że klient czuł się jakby wchodził do kabiny kosmicznej. Jimin uśmiechnął się kącikiem ust, gdy usłyszał w odpowiedzi jakieś ciche pomruki. - Może mam ci z tym pomóc?
- To krępujące hyung. - Jungkook nie wytrzymał, odsłaniając kawałek ciemnej zasłonki. Oczom Park ukazały się podkreślone uda, które opinał prześwitujący biały kostium. Materiał był gładki i elastyczny, kolor idealnie dobrany wedle potrzeb i pragnień mężczyzny. - Przyciągasz spojrzenia wszystkich w tym sklepie. Nie mówiąc o grupie licealistów, których mijaliśmy. Czy to nie tobie przypadkiem najbardziej zależało na dyskretnych spotkaniach?
Jimin oblizał wargi.
- Nie mogę się skupić, kiedy masz na sobie tą bieliznę.
W odpowiedzi Jeon jęknął cicho. - Hyung.
- Weźmiemy ją. - ekspedientka pojawiła się przy Jiminie w mgnieniu oka, okręcając sobie palcem loczka tuż przy twarzy. Koreańczyk powtórzył. - Weźmiemy ją.
Kobieta pokiwała pośpiesznie głową, zaraz znikając z przymierzalni.
- A teraz - Jimin pchnął Jungkooka do tyłu, zasłaniając za nimi zasłonkę. - Zrealizujesz mi mały pokaz, króliczku.
Starszy nie miał litości nad Jungkookiem. Okazało się, że samo miejsce jak widoki, jakim go uraczył było wystarczającym argumentem na jego podniecenie. Licealista z trudem nie wypuszczał nawet urywanego dźwięku ze swoich ust, gdy ten przyciskał go do ściany, błądząc dłońmi po jego ciele i szczypiąc co rusz wrażliwe sutki. Testował jego granice w momencie zassania się na jednym z nich i potarciu kciukiem dość gwałtownie jego wejścia.
Jungkook odchylił głowę do tyłu, uderzając nią o szybę, ale nawet to nie przeszkodziło im w kontynuowaniu grzesznych igraszek. Jimin zdawał się być bardziej rozgorączkowany a jego palce pewniej wsunęły się za paseczek bielizny. Palec od drugiej wolnej dłoni użył, by wepchnąć go do ust Koreańczyka z wyraźnym poleceniem.
Licealista został obrócony twarzą do jednej ze ścian a wypięte pośladki jeszcze namiętniej zagrały na bodźcach Jimina. On mógł patrzeć na jego wyraz twarzy w lustrze; wyraz uwielbienia, podekscytowania z nutą prowokacji. Co więcej powrót ekspedientki nie przeszkodził mężczyźnie w zatracaniu się w powabnym ciele nastolatka, tego, co miał do zaoferowania. Jungkook z trudem wystękiwał odpowiedzi jak na przykład na to do jakiej torebki zapakować, czy to prezent bądź zakup dla siebie, dodatkowe zastrzeżenia a kobieta stała się bardziej wątpliwa co do nagłego zniknięcia drugiego klienta.
W chwili, gdy otrzymali dodatkowe minuty prywatności Jimin pocierał już energicznie główkę jego penisa, zahaczając przy tym palcem o nadwrażliwe wędzidełko. Jungkook ledwie wtedy ustał o własnych nogach, dlatego silna ręka Park podtrzymywała go w talii, nie szczędząc sobie sprośnych słów do jego ucha.
To była kwestia czasu nim mogli zostać przyłapani na gorącym uczynku a stłumione westchnienia, błagania i żarliwe szepty odbijały się od ścian niewielkiej przymierzalni.
CZYTASZ
glitter bunny; jikook
Romance▸ᵍˡⁱᵗᵗᵉʳ ʷᵃˢ ᵉᵛᵉʳʸʷʰᵉʳᵉ ᵒⁿ ʰⁱˢ ᵇᵒᵈʸ ʰᵉ ʷᵃˢ ᵃᵐᵃᶻᵉᵈ◂ Kiedy Jimin z fascynacją obserwował błyszczące się drobinki na skórze swojego króliczka - chcę widzieć, jak wijesz się z rozkoszy, jak błyszczysz.' ❭❭ romance, smut, chat au, daddy...