Oxi i Honō zostawili przyjaciółkę, która razem z pozostałą dwójką Wybranych musiała pędzić na Wieże Strażnicze, i ruszyli w kierunku wyjścia. Josei uśmiechnęła się do przyjaciół z drugiego końca Hali i pośpiesznie przeszła przez znajdujące się tam drzwi. Oxi i Honō razem z pozostałymi domownikami poszli do skrzydła domu Yūki. Korytarze, którymi przechodzili, były oświetlone licznymi pochodniami, gdyż w całym Zakonie nie było zbyt dużo okien. Gdy doszli w końcu na miejsce ich oczom ukazał się obraz pięknej, młodej dziewczyny, która jak się po chwili okazało zmieniła się w śnieżno białego smoka.
- Podaj hasło młoda Wojowniczko - jej głos był melodyjny i wysoki.
- Yūki to meiyo - odpowiedziała dziewczyna na początku sporej grupy uczniów
- Bardzo dobrze
W tym samym momencie, tuż obok obrazu, utworzył się pokaźny otwór z poręczą u górze.
- I znowu ból brzucha murowany - odezwał się Honō - dlaczego to nie mogą być kolejne schody ?
- heh a pamiętasz motto domu
- ee... mam ważniejsze rzeczy na głowie - zaśmiał się chłopak
- Ta jasne... to może Ci przypomne... "Odwaga ujawnia się w każdej nawet błachej sytuacji" więc skok w czarną otchłań jest taką sytuacją
- Ale dlaczego zawsze po jedzeniu...
- heh to następnym razem zabierz swoje notatki na śniadanie tak jak wszyscy a nie będziesz musiał po nie wracać - zaśmiała się Oxi
- Pomyślę nad tym
Gdy zakończyli rozmowę nadeszła kolej Oxi by wskoczyć do ciemnego tunelu. Nagle przez głośniki wydarł się piskliwy dźwięk. Uczniowie zasłonili uszy z bólu.
- Halo... już mogę mówić... - pan Fujuri odezwał się niepewnym głosem - UWAGA ! UWAGA ! Wszyscy Kaigo mają się stawić w sali Przyjęć na coroczny przydział uczniów.
- Dobrze że się nie zgłosiłem na Kaigo... miałbym przerąbane z nowymi uczniami...
- Ta a gdyby nie nasz opiekun też miałbyś przerąbane - powiedziała Oxi i wskoczyła do czarnej jamy. Tunel wił się, spadał w dół i skręcał kilka metrów aż Oxi straciła orentację, zawsze starała się odgadnąć w jakiej części Zakonu się znajduje. Po ostatnim zakręcie, wylądowała w pokoju również oświetlonym przez pochodnie. W pomieszczeniu głównym skrzydła Yūki znajdował się kominek, kilka sof i foteli, liczne stoły z krzesłami do nauki oraz obrazy sławnych domowników. Oxi pożegnała się z Honō, gdyż sypialnie chłopców znajdowały się za drzwiami po prawej stronie pokoju a dziewczyn po lewej. Dziewczyna przeszła przez drzwi dotrzymując kroku innym. Szła ciemnym korytarzem a po obu jego stronach mijała drzwi z tabliczkami. Na każdej z nich były wypalone imiona i wiek, mieszkających w danej sypialni, dziewczyn. Oxi dotarła wreszcie do właściwego pokoju. Dzieliła go z Josei. Z jednej strony cieszyła się że jej przyjaciółki nie będzie tej nocy w pokoju a z drugiej bardzo chciała z nią porozmawiać. Oxi wzięła szybką kąpiel i ubrana w czerwoną jedwabną piżamę rzuciła się na swoje łóżko z baldachimem.
CZYTASZ
Zakon Czerwonego Smoka
FantasyRaz na 1000 lat rodzi się dziecko które prowadzone przez dobro zniszczy całe zło na ziemi lecz gdy wpadnie w łapy Źródła Wszelkiego Zła zniszczy ludzkość... czy Oxi powstrzyma nadchodzącą katastrofę ?