JASON:
Usłyszałem wystrzał, a łom wyleciał mi z ręki.
-Co?-Spojrzałem zaskoczony w górę, bo to stamtąd padł strzał.
Pod sufitem, na belce stropowej siedział Wilson.
-Zaskoczony?-Zapytał, jak zwykle, uśmiechnięty Klaun. Więc to o Slade'ie mówił gdy twierdził
"śledziliśmy". Oni współpracują...
Najemnik zeskoczył na ziemię, koło Jokera.
Mój przyjacielu! Długo Ci zeszło!-Wykrzyknął przestępca.
-Nie jestem Twoim przyjacielem.-Uciszył go Deathstroke.
-Wskrzesiłeś mnie po to żeby mnie zabić?-Uniosłem brew, przyglądając się starcowi.
-Użyłem Jamy Łazarza żebyś stał się moim sługą. Silnym, praktycznie niepokonanym żołnierzem. Ale kiedy zdezerterowałeś, dotarło do mnie że to było błędem.-Oznajmił i wymierzył we mnie.-Błędem, który muszę naprawić.
-Dlatego z nim współpracujesz? Nie znosicie się.
-Może. Jednak każdy profesjonalista wie, kiedy trzeba się poświęcić dla dobra sprawy.
Zerknąłem na mój pas leżący na podłodze. Był za daleko. Slade będzie szybszy. Muszę coś wymyślić, inaczej mnie zabije, podobnie jak Bogu ducha winną Rachel.
Raven... Chciałbym choć na nią spojrzeć, ale napastnicy ją zastawili. Była z tyłu. Sama. Wykrwawia się z mojej winy. Może gdybym wcześniej odpuścił... Obroniłbym bym ją. Możliwy że nawet siebie.
Jednooki przeładował. Wtedy Joker jakby na coś wpadł.
-Może zanim go zabijemy, trochę się zabawimy?-Uśmiechnął się sadystycznie.
-Nie. Im dłużej on żyje, tym większe szanse że się wymknie.
-Zabił wielu moich ludzi, a mój kwiat z kwasem długo na niego czekał...-Prosił.
-Nie.
Nagle fioletowa energia uderzyła Klauna, który wylądował na podłodze. Ale... To by znaczyło że...
CZYTASZ
|JAYRAE| 2 Nie ma lepszego świata...
RomanceDruga część :) Po roku świętego spokoju Rachel przeżywa ciężkie chwile z powodu śmierci Jasona z rąk Jokera. Jest ciężko nie tylko z powodu odejścia Todd'a... Jednak w Gotham pojawia się nowy "przestępca" usiłujący oczyścić miasto z korupcji, w spos...