34-Jak śmiałeś?

110 15 3
                                    

JASON:
Dojechaliśmy do Wayne Manor, a Bruce zaczął szukać nagrania. Wtedy też podszedł do mnie Damian.
-Żebyś nie był zaskoczony. To nie jest miły widok. Joker...-Zaczął.
-Wiem aż za dobrze jaki jest.-Uciąłem.
Wtedy na ekranie pojawił się ten chuj.
-Witam rodzinę nietoperka. Zwłaszcza Ciebie, Jasonie.-Uśmiechnął się szeroko. Zaraz. On wie że to oglądam?-Rozumiem że zgodnie z planem to Ciebie poproszono o wyczytanie z ruchu moich ust przekazu? Świetnie.-Więc to był jego plan. Przekręcił kamerę na statywie pokazując związaną Raven. Widziałem przerażenie w jej oczach.
-Myślę że już się znacie. Od kiedy ostatni Robin pocałował tę dziewczynę, śledziliśmy ją, bo wiemy ile dla Ciebie znaczyła...-Zaczął. Robin? POCAŁOWAŁ?
Spojrzałem gniewnie na Damiana i rzuciłem się na niego z pięściami.
-TY DUPKU! JAK ŚMIAŁEŚ?!-Wrzeszczałem.
-O CO CI CHODZI?!-Al Ghul nie tylko robił uniki, ale próbował również mnie trafić.
-POCAŁOWAŁEŚ RACHEL!
Jego oczy powiększyły się.
-Skąd wiesz..?
Przywaliłem mu ostatni raz w twarz i wstałem.
-Joker wie!
-Damian, to prawda?-Batman spojrzał na syna, a ten się wkurzył.
-Jaka to różnica?! Nie odwzajemniła tego!
-Ta, jasne. Pomagałeś jej się "godzić z moją śmiercią", co?-Otrzepałem się.
-Naprawdę Cię kocha!-Bronił przyjaciółki.
-Mhm.-Powiedziałem sarkastycznie i odwróciłem się z zamiarem odejścia. Nie jestem im potrzebny. Wściekłość przysłoniła racjonalne myślenie.
-Cięła się po Twojej śmierci! -Wypalił, a ja się zatrzymałem.
-Że co..?
Bruce też był zszokowany.
-To prawda że coś do niej czuję, ale ona tego do mnie nie. Chcę tylko żebyś pomógł mi ją znaleźć. Żeby wróciła cała do Wieży.
Westchnąłem.
-Cofnij nagranie o jakieś pół minuty.-Zwróciłem się do byłego mentora. Ten wykonał polecenie.
-Tracisz czas, Klaunie. Jemu już na mnie nie zależy.-Mruknęła cicho Rachel. Poczułem ukłucie w sercu na te słowa. To nieprawda, Rae.
-Nie przerywaj mi, albo zaszyję Ci tę śliczną buźkę.-Zwrócił się do niej, zielonowłosy, a moje pięści się zacisnęły. Tylko spróbuj ją tknąć...-Wracając. Tylko Ty możesz rozszyfrować ten film. Więc tylko Ty pojawisz się tutaj, w starym magazynie, sam. A to na zachętę.
Wtedy chwycił ,rozgrzany do białości, pogrzebacz i zbliżył się do nastolatki. Azaratka spanikowała i usiłowała się odsunąć. Klaun jednak przyłożył metal do szyi pół demona. Może nie było dźwięku, ale w głowie słyszałem jej krzyk.
Kiedy przestępca się cofnął, dziewczyna płakała.
-Nie każ nam czekać.-Cmoknął do kamery i zakończył nagrywanie.

|JAYRAE| 2 Nie ma lepszego świata... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz