Koncert

779 32 21
                                    

Chłopak niechętnie wyszedł, a ja rzuciłam się na łóżko. Po chwili walczenia ze sobą, usnęłam w trakcie słuchania muzyki.

_____________________

Kilka dni później

Poprzez stare, drewniane żaluzje przebijały się słabe promyki wschodzącego słońca, budząc mnie z niezbyt ciekawego snu. Po ubraniu mundurka szybko zeszłam na dół do baru, w celu spożycia posiłku.

- A ty znowu na nogach? -Spytał podejrzliwie Kurogiri.

-Tak. Która godzina?

-... 5.46

-COO?! POJEBAŁO CIE?!

-Nie...? Gdzie ci tak śpieszno?

-Do szkoły! Mamy... ważne wydarzenie.

-To lepiej się już zbieraj, złamasie- mruknął cicho Tomura.

-EJ!

-Co? Pff...

-Ja przynajmniej robię coś przydatnego w życiu!- krzyknęłam złośliwie, wybiegając z baru. -Co ja z nimi mam...

Poszłam szybko wykonać poranną toaletę, po czym wybiegłam z baru, zabierając wcześniej spakowaną torbę.

Dojście do akademików zajęło mi 15 minut. Gdy w końcu przekroczyłam progi liceum, zaczęłam szukać choćby jednej żywej duszy.

-Nie gadaj, że oni nadal śpią...- mruknęłam do siebie.

Wślizgnęłam się cicho do pokoju ogólnego przez otwarte okno. Na kanapie siedzieli prawie wszyscy chłopacy z klasy i rozmawiali ze sobą.

-Hej Kira-chan! -Zawołał czerwonowłosy.

-Hej chłopa-

-Kira chodź tu~ -Zawołał podekscytowany Mineta (Znaczy się debil-pedofil w czystej postaci).

-WAAAAAH ODPIERDOL SIE ODE MNIE!!!-Pobiegłam do kuchni, "pożyczając" patelnię. -I co teraz, pedofilu?

Pomimo "groźby", dzieciak ciągle podchodził. Gdy był wystarczająco blisko zrobiłam zamach i uderzyłam jego pusty łeb patelnią. Wtedy do pokoju weszły dziewczyny, z dosłownym znakiem zapytania na twarzy.

-Em... Hej?

-Co zrobiłaś? -Spytała Jiro.

-...

-To?

-Domowe sposoby uciszania zboczeńców -zaśmiałam się nerwowo.

-Ok

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Gdy wszyscy byli gotowi, poszliśmy przygotować salę do koncertu.

-mamy mało czasu!

-Kobieto, występ jest dopiero za kilka godzin

-No i? Trzeba jeszcze zrobić próbę świateł i tym podobnych rzeczy. +Próba tańca

-Uspokój si-

-Kira ma rację. Całkiem sporo rzeczy nam zostało do zrobienia. Zależy nam i na czasie, i na porządnej pracy- przerwał Kirishimie, Todoroki.

MAŁY TIMESKIP

W końcu skończyliśmy rozwieszać dekoracje. No prawie. Został nam jeszcze do powieszenia jeden przedmiot...

Ugh!!! Nie dosięgnę!- krzyknął ktoś z klasy. Okazało się, iż to Deku.

-Hm... Myślę, że większość osób z klasy tego nie dosięgnie, Kiri. -zaśmiałam się.- Ale mogę pomóc.

My little kitty || Dabi X OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz