"Dabi, zamorduje cię za kradzież sam wiesz czego"

1.1K 43 19
                                    

Nie wiedząc kiedy, nie wiedząc jak -zasnęłam na kanapie.

_____________________

18+

Obudziłam się w salonie, który znałam co najmniej jeden dzień.

-Hej Kira- usłyszałam zaspany głos brata.

-Hej Tsuyoshi

-Proszę, mów mi Tsu. Tsuyoshi brzmi zbyt poważnie jak na mnie.

-No dobrze. Zaraz...

-Hm?

-Która godzina?!

-5:34

-Dabi mnie udusi...

-Twój chłopak?

-Em... T-tak -zaśmiałam się nerwowo. Wiedziałam co złoczyńca miał na myśli. I byłam pewna, że zrobi to tak, że przez następny tydzień nie wstanę z łóżka.

-No dobrze. Tylko zjedz śniadanie i jakoś ogarnij to futro na głowie- zaśmiał się patrząc na moje roztrzepane włosy.

-Racja, haha

Zjedliśmy szybkie śniadanie, po czym Tsu pomógł mi ogarnąć włosie krwistego koloru.  Po walce z nierównościami we włosach, pożegnałam się z rodzeństwem i pobiegłam w stronę baru.

-Dabi, tak bardzo cię prze- wbiegłam do baru, z zamiarem przeprosin, jednak chłopaka nie było.

-Szukasz Dabiego? Jest na misji z Twice'em -odrzekł Kurogiri patrząc na mnie.

-Słyszałem, że miałaś wrócić wczoraj- mruknął niebiesko włosy. -Będziesz miała przesrane jak wróci.

-Wieeeeeeeem, dlatego idę się schować...może zapomni!

-Wątpie...

Biegnąc w stronę pokoju, prawie staranowałam Togę, jednak wpadłam na pomysł:

-Hej, Toga

-Tak, Kira-chan?

-Chcesz trochę ze mną potrenować?

-Tak! -pisnęła, zaciskając mój nadgarstek i jak gdyby nigdy nic zaprowadziła do piwnicy.

___________

-To tak...Chcesz się czegoś nowego nauczyć?

-Widziałam jak robisz te sztuczki w powietrzu, Kira-chan!

-I chcesz się tego nauczyć?

-Tak!!!

-No dobrze. Zacznijmy od porządnej rozgrzewki

Zaczęłyśmy się rozgrzewać i rozciągać. Muszę przyznać, że blondynka była bardziej wygimnastykowana niż myślałam.

TIMESKIP wieczór

Po udanym treningu zabrałam z pokoju czyste ubrania, by pójść się wykąpać. Gdy wyszłam z pod przysznica zauważyłam, iż ubrania, które przygotowałam zniknęły, a w wejściu stał wkurzony złoczyńca:

-D-dabi?

-Ostrzegałem -Zaczął podchodzić do mnie, wykrzywiając usta w wredny uśmieszek.

-M-mogę wytłumaczyć! T-tylko daj mi się u-ubrać!

-Tłumaczyć się możesz, ale chcica nie minie.

-D-dabi ja mam dopier -Chłopak pocałował mnie, urywając moją wypowiedź.

My little kitty || Dabi X OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz