Kto by się spodziewał, że słowa Nighteye'a się tak szybko spełnią?~
'''''''''''''''''''''-Ten głos...
_________________
-Czy... Nie, to nie możliwe...
-To jest możliwe. W końcu...-heterochromiczka rozłożyła ręce, uśmiechając się. Przez chwilę stałam nieruchomo, patrząc się na rodzeństwo, jednak po chwili pobiegłam w ich stronę, po czym wtuliłam się w kobietę.
-Gome... Wybacz, że cię tam zostawiliśmy... Myśleliśmy, że dasz radę uciec...
-...Nie ma co rozdrapywać starych ran. Ważne jest, że się spotykamy i możemy odbudować te relacje.
-Mama w 100 procentach! Tak, na pewno ją odbudujemy -Odrzekł chłopak, targając moje włosy.
-To em... Jak macie na imię?
-Ojoj... Czyżby zaniki pamięci?
-Haha, bardzo śmieszne.
Dobra -odezwała się dziewczyna.- My tu gadu, gadu, Ale może lepiej pogadać o tym na spokojnie, w domu?
-Myślę, że to nie jest głupi pomysł. Tylko poczekaj. Muszę kogoś o tym powiadomić.
-Okej! -Wyjęłam telefon i wykręciłam numer do Dabiego.
-Halo? -zaczął rozmowę Dabi.
-Em... Hej. Chciałam tylko powiedzieć, że może mnie długo nie być.
-A to czemu?
-No spotkałam najważniejsze osoby w moim życiu i musimy pogadać.
-No spoko, ale wróć dzisiaj. Jeżeli wrócisz jutro to wiesz co cię czeka~
-Tak, tak. Wrócę dzisiaj, a jak wrócę jutro to tego pożałuje, bo będziesz mnie całować do zasranej śmierci. Tak, wiem. Pa
Rozłączyłam się i spojrzałam na rodzeństwo. Patrzyli się na mnie zdziwieni.
-...
-Masz chłopaka? -spytała po chwili.
-Tak... Powiedzmy, że tak
-chce go poznać!
-Jeśli cię skrzywdzi, nie ręczę mu tego.
-Spokojnie, haha. Jak dowiedział się o pewnym... Incydencie z tatą, to go o mało nie zabił.
-Jakim incydencie?
-Em... Pewien czas temu ojciec mnie zabrał... I zaczął używać jako worka treningowego.
-Zajebie...
-Ale spokojnie! Tak jak mówiłam, gdy się o tym dowiedział, o mało co go nie zabił.
-Zapowiada się nieźle.
Po kilkunastu minutach marszu doszliśmy do średniej wielkości domu. Po przejściu przez drzwi ukazał nam się mały, beżowy korytarz a za nim biała kuchnia. Jej styl był trochę mieszaniną tradycji z nowoczesnością.
-Ładnie tu macie -Mruknęłam.
-To nie wszystko, haha
-Cieszę się, że tak sądzisz- odrzekła, patrząc na brata, który się lekko śmiał.
Po zdjęciu butów, skierowaliśmy się w stronę salonu połączonego z kuchnią.
-Coś do picia?- spytała kobieta, wchodząc do kuchni.
-Mleko poproszę.
-Tak, więc -postawiła szklanki na stoliku przy kanapie.- Zacznijmy od naszych imion. Ja jestem Mayumi, a to jest Tsuyoshi.
CZYTASZ
My little kitty || Dabi X OC
FanfictionKira to żółtooka 16-latka. Dziewczyna o długich, czerwonych włosach i cechach dzikiego kota idzie w ślady swojej rodzicielki, by zrewanżować się wobec swojego ojca, który z niewiadomych powodów przeszedł na ciemną stronę. Jak potoczy się jej histori...