~ Kendra ~
Siedziałam na kanapie i czytałam książkę. Jednak cały czas myślałam o wcześniejszym wyznaniu Ronodina i tym pocałunku. Czy on naprawdę mnie kocha? Przecież on jest mrocznym jednorożcem, nie może zakochać się w takiej dziewczynie jak ja. Z rozmyślań wyrwał mnie cichy głos Ronodina rozmawiający przez telefon. Szybko podeszłam do drzwi, żeby podsłuchać rozmowę.
- Jesteś pewny? -zapytał jednorożec - No dobra, sprawdzę. Dzięki, pa.
Gdy zobaczyłam, że Ronodin idzie w stronę drzwi, szybko otworzyłam książkę i usiadłam na krześle udając, że czytam. Chłopak otworzył drzwi.
- Czemu tu siedzisz ? - zapytał.
- Czytam książkę.
- Do góry nogami ? Przyznaj, że po prostu podsłuchiwałaś. - powiedział Ronodin.
- Ronodin ja ...eee...ja nie ...to znaczy ...eee....przepraszam.
Jednorożec zaczął się śmiać.
- No dobra już nie tłumacz się. Idziemy na spacer?
- Tak, możemy iść .* * *
Kendra z Ronodinem siedzieli pod wielkim drzewem, rozkoszując się ciszą i podziwiając widoki.
- Ronodinie, mogę ci zadać jedno pytanie ? - zapytała Kendra.
-No jasne, pytaj.
- Wtedy, gdy mnie pocałowałeś i powiedziałeś, że mnie kochasz, czy mówiłeś wtedy szczerze?
Na ustach chłopaka pojawił się lekki uśmiech.
- Tak, to było szczere. - powiedział Ronodin odwracając wzrok, co Kendra wykorzystała i go pocałowała.
Po chwili jednorożec odwzajemnił pocałunek. Całowali się z pięć minut, gdy nagle zerwała się ulewa .
- No nieee! Proszę, tylko nie teraz. - powiedział chłopak, a Kendra się lekko uśmiechnęła.
- Wracamy do domu ? - zapytała.
- Ale ... no dobra.* * *
Gdy wrócili do domu była 22:10. Byli cali przemoczeni i przemarznięci.
- Idź się przebierz i połóż do łóżka. Za chwilę przyniosę ci kolację.
- Mogę zjeść w kuchni - odpowiedziała wróżkokrewna.
- Musisz się wygrzać. Więc idź i nie marudź.
- No dobra, niech Ci będzie.
Po piętnastu minutach Kendra leżała już w łóżku i czekała na Ronodina.
- Wybacz, że tak długo ale woda na herbatę nie chciała mi się zagotować.- powiedział wchodząc do pokoju.
- Nic nie szkodzi- odpowiedziała i wzięła od jednorożca tacę z kolacją.
- Dziękuję .
- To ja dziękuję, że tu jesteś - odpowiedział Ronodin.
__________________________________________________
Jak wam się podoba myśl o Kendrze i Ronodinie w związku?
CZYTASZ
𝑩𝒓𝒂𝒄𝒌𝒆𝒏𝒅𝒓𝒂 - 𝑂𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑠́𝑐𝑖 ✔︎
FantasiKsiążka typu fantasy inspirowana baśnioborem, a tak dokładnie to uczuciem jakie rośnie pomiędzy Kendrą Sorenson i Paprotem.