-Zabobony ? Co za bezczelny dzieciak. Po prostu wybieram życzenia które chce spełnić błaźnie jeden co dziewczyny pocałować nie umie bez palpitacji serca !- Głos zirytowania niósł się echem po ciemności która otaczała trzy postacie w niej, nie było między nimi niczego, prócz w podłodze małego "ekranu" który pokazywał śpiącą trójce Akatsuki. Nie licząc tej jednej amonali nawet nie było widać różnicy między górą a dołem, ale mimo to druga postać która była aktualnie cicho, wyglądała jakby się opierała o niewidzialną ścianę, a trzecia osoba, która najpewniej była mężczyzną, sam spoglądał w dół bez większej wyczytanej emocji podczas gdy ich koleżanka się wydzierała na niczego nieświadomego chłopca. Właściwie tylko z postury, głosu i falujących włosach można było poznać, że to kobieta. Patrząc na nią z boku widziało się tylko postać w mieszance różnych barw a na samej jej postaci świeciły jasnym blaskiem niezliczone gwiazdy a nawet na niej czasem można było zaobserwować spadającą gwiazdę. Sama nie dotykała niczego lekko unosząc się w powietrzu, zupełnie tak samo jak mężczyzna, który również się unosił z złożonymi nogami w pozycji lotosu. Między dłońmi trzymał dużą kosę z jednym ostrzem a jego ciało pokrywała poszarpana szata, dopiero gdy podniósł nieco głowę można było zobaczyć jego trupią, kościstą twarz pokrytą cienką, wysuszoną skórą, same oczy były bardzo duże, niemal wyłupiaste a długie, czarne włosy zaczęły mu się przyklejać do twarzy. Nie odezwał się nic przysłuchując się rozmowie jego koleżanek.
-"Byś nie umarł przede mną i został przy mnie do końca na pierwszą. Na drugą bym mogła zobaczyć cię szczęśliwego i zrozumieć co do ciebie czuję." Od dawna nie słyszałam tak banalnych życzeń.- Powiedziała druga kobieta swoją opinię do swojej gwiezdnej koleżanki. Wyglądała jak normalny człowiek, była ubrana w ciemno-zielone body z pancerzem zrobionym z lekkiej płyty na ramionach, klatce piersiowej oraz z boku ud. Miała również metalowe buty które sięgały do jej kolana.
-Akurat te mogłabym spełnić, ale tylko z twoją pomocą.- Westchnęła już uspokojona gwiezdna dama spoglądając na koleżankę która z uwagą wpatrywała się w śpiącą parę. Przynajmniej tak wnioskowała po ułożeniu samej metalowej maski która odsłaniała tylko fragment jej polików i wargi a całą resztę dokładnie zasłaniała razem z włosami.
-Czy to nie ty mówiłaś, że już nie spełnisz dla nich żadnego życzenia po sytuacji z kometą która wzmacniała ich chakrę i powoli od tego umierali ?- Zapytał milczący mężczyzna jakby chciał jej przypomnieć własne postanowienia. [1]
-To był błąd, tak. Koniec końców zniszczyli moje cenne dziecko, ale te życzenie jest inne. Szczere i nie owiane złymi uczuciami, mimo, że sama dziewczyna powinna już dawno temu oszaleć i pisać krwią po ścianach po czym zabierać ze sobą do grobu tyle ludzi ile się da. Akurat ten chłopak ma w tym szczególną rolę, więc czemu by się nie nagiąć raz jeszcze ? Przypominam, że wolno nam pomagać jeśli mamy taki kaprys.- Tym razem gwiezdna dama sama oderwała wzrok od tulącej się pary i zachęcająco podleciała do koleżanki nieco blokując jej możliwości obserwacji.
-Jeśli uznamy to za słuszne i zgodne z naszą wolą z czego pierwszeństwo mają wyznawcy. Pomijając twój błąd w rozumowaniu to jesteś matką gwiazd, te życzenia możesz zrealizować sama.- Natomiast zamaskowana nie przejawiała jej entuzjazmu i ostentacyjnie przesunęła ją na bok. [2]
-Dlatego mogę spełnić tylko pierwsze, natomiast ty jako manipulator czasu możesz jej pokazać jego szczęście nieco szybciej...wyjdzie jej...im to na dobre.- Gwiezdna matka chciała ją zachęcić jeszcze bardziej, ale niestety skutek był mizerny.
-Nie przeniosę ją ani w czasie ani do innej linii czasowej, wariatkę ze mnie chcesz sobie zrobić ? Jak nie chcesz wiedzieć co czeka ten świat to przestań spoglądać w swoje dzieci by czytać przyszłość.- Warknęła zirytowana, ta prośba była zbyt dużą ingerencją na którą nie mogli sobie pozwolić lub po prostu nie chciała jej pomagać.
CZYTASZ
Uratowana przez Akatsuki.
FanfictionRodzeństwo w dniu ich narodzin zostaje rozdzielone licząc, że młodszą z dzieci Minato będzie czekał lepszy los. Naruto zostaje w wiosce pod okiem władz, kiedy jego siostra została niewolnikiem. Jak potoczą się losy dwójki rodzeństwa ?