16

425 26 11
                                    

no hej

-----------------

-Myślę, że wiem gdzie go przetrzymują... Ale jak to prawda to mamy przerąbane, lekko mówiąc-powiedział Stefan-Kiedyś byłem tam na ćwiczeniach wojskowych.

-Mów gdzie-przewróciłam oczami

-Na Syberii-westchnął

-Japierdole...

-Niezbyt mi się widzi akcja ratunkowa na takim zimnie, ja odpadam-powiedział Łukasz, a mini Majk i Mikołaj go poparli

-Tu chodzi o Mateusza!-oburzyła się Marta

-A ty co tak nagle się martwisz?Zakochałaś się w nim czy co?-spytał Mikołaj

-Nie w nim, ale w Blaire!-krzyknęła i szybko zasłoniła ręką usta. Wszyscy wpatrywali się w nią w szoku.

-Cóż za niespodziewany zwrot akcji-skomentował Kamil z szyderczym uśmiechem.

Marta szybko wybiegła z domu. Nie dziwię jej się. Podczas kilkuletniego związku z Mikołajem powiedziała jemu i wszystkim, że czuje coś do dziewczyny.

Wyszłam za nią z domu i zaczęłam jej szukać. Okazało się, że siedziała na polanie niedaleko naszego domu. Szlochała.

-Nie chcę żebyś widziała mnie w takim stanie-zapłakała.

-Skomentowałabym to na różne sposoby, ale dzisiaj odpuszczę mojemu sarkazmowi i pochwalę za to, że wiedziałaś kto idzie.

Zaśmiała się krótko i odpowiedziała

-Masz charakterystyczny chód. Chodzisz w glanach wyjątkowo lekko.-uśmiechnęła się smutno

-Pierwszy raz zdarzyło mi się żeby ktoś zwracał uwagę na to jak chodzę, doceniam.-usiadłam obok niej i objęłam ramieniem-Od kiedy... wiesz...?

-Od naszej pierwszej akcji... Gdy wyszłaś z budynku po Marcysię... Ryzykowałaś życie dla niej i dla nas...-wtuliła się we mnie

-Taa to co zrobiłam było chore. Teraz jestem zimną egoistką... Tak na mnie mówią w ośrodku szkoleniowym.-uśmiechnęłam się- Nie wiem dlaczego się we mnie zakochałaś... Nie powinnaś...

-Wiem... Ale nie mogę się pozbyć tego uczucia... Pokochałam tą chamską sukę jaką jesteś. Wiem, że tego nie odwzajemniasz, ale...-przerwałam jej kładąc kciuk na jej dolnej wardze.

-Oj Marta... Za dużo gadasz-westchnęłam i ją pocałowałam. Położyłam swoją prawą dłoń na jej policzku, a drugą na szyi. Zszokowana odwzajemniła pocałunek i kontynuowała. Gdy zabrakło nam powietrza oderwałyśmy się od siebie i spojrzałyśmy sobie w oczy.

-To nie jest tak, że tego nie odwzajemniam. Kocham cię, ale nie wiem dokładnie w jaki sposób. Tak czy siak mogłybyśmy spróbować.-uśmiechnęłam się-Chociaż od razu ci współczuję, bo życie z taką chamską suką jest ciężkie. Spytaj Kamila.

------------------------------------------------------

Tak wiem. To co zrobiłam było niespodziewane i nie zdziwię się jak takie dwie, które zaraz to przeczytają, będą do mnie pisać "CO TY ODJEBAŁAŚ". czy coś w tym stylu XDDD

Jak trochę czytających mi przez to ucieknie to szkoda, ale chciałam coś takiego dowalić żeby nudno nie było hehehe

Paula i Wera- przepraszam XDDDDDDD

Mafia || EkipaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz