Mafia || Ekipa

5

-Dziewczyny możecie nas na chwilę zostawić samych-spytał Kuba, a dziewczyny poszły w drugą stronę parku. Napisaliśmy do Karola, że trochę się to przedłuży. Chwilę pospacerowałam z Kubą, aż nagle on się zatrzymał i złapał mnie za ręce. Zbliżył się do mnie i delikatnie musnął moje wargi. To podziałało na mnie mocno, bo od razu złapałam jego twarz w swoje dłonie i pogłębiłam pocałunek. Kuba jedną ręką złapał mnie w biodrze, a drugą przeczesał moje włosy. 

On tak dobrze całuje... Z czasem nasz pocałunek stał się namiętniejszy, a ja chciałam jeszcze więcej i dłużej. Oderwaliśmy się od siebie i oddychaliśmy głęboko.

-Musimy już iść-szepnęłam, a on uśmiechnął się i złapał mnie za rękę i poszliśmy do Marty i Kasi, które...

Ganiały gołębie?

-Ekskjuzmi? Musimy wracać-powiedział Kuba. Dziewczyny spojrzały się na nas i wybuchły śmiechem. Poszliśmy w stronę samochodu i weszliśmy do niego. Włączyliśmy żabsona sexoholik i zaczęliśmy się drzeć. Dojechaliśmy do domu, a ja od razu się spięłam 

-Po prostu poproszę Kamila na rozmowę i mu to powiem...-westchnęłam zestresowana

-Będziemy pod drzwiami z Trombą-powiedział Kuba i dał mi buziaka w policzek. 

Wyszliśmy z samochodu i weszliśmy do domu. Zdjęliśmy buty i Marta, Kasia i Patec poszli przede mną.

-Pateec znowu jakąś dziewczynę przyprowadziłeś?-spytał Karol

-Debilu to Blanka-powiedział Mateusz- Jak ci ślicznie w tych włosach-podszedł do mnie i przeczesał włosy swoją ręką. Widziałam wkurzoną minę Kamila, więc się przestraszyłam i pokręciłam głową, ale Marta złapała mnie za rękę i pokiwała głową. 

-Kamil możemy porozmawiać?-spytałam cicho, a on pokiwał głową i złapał mnie za rękę i zaprowadził na górę do mojego pokoju. Od razu zamknął drzwi. 

Przerażona patrzyłam jak się do mnie zbliża.

-Jak to możliwe, że w tym samym czasie wróciłyście razem z Kubą? -pociągnął za moje włosy na co jęknęłam

-Razem z dziewczynami go odebrałyśmy z wykładów-syknęłam

-Ah tak? Przecież wiem, że się całowaliście. Co chciałaś mi powiedzieć?

-Nie możesz mnie tak kurwa traktować. Inaczej odstrzelę ci chuja, a potem sprzedam ci kulkę w łeb. I tak, całowałam się z Pateckim-warknęłam 

-Zapłacisz za to-warknął i rzucił mnie na łóżko. Zdjął ze mnie wszystkie ubrania i włożył do moich ust bandankę. Próbowałam krzyczeć, ale wszystko było tłumione przez chustkę. Zdjął z siebie ubrania i zaczął mnie uderzać pasem po całym ciele. Tak piekielnie bolało. W końcu skończył i myślałam że już mnie odwiąże, ale zapowiadało się na coś gorszego...

Zaczęłam się wyrywać... Znowu byłam bezbronna... Cały czas płakałam... On wyjął chustkę z moich ust i powiedział

-Teraz możesz jęczeć, krzyczeć... Cokolwiek... Niech twój Kubuś i Mateuszek usłyszą co się dzieje z biedną Blaire-przejechał palcem po moim policzku. Natychmiast go ugryzłam. Odsunął się szybko

-Kuba Mateusz! Pomocy!-krzyknęłam przez płacz, a oni zaczęli dobijać się do drzwi. 

Kamil niestety już zaczął. Wyrywałam się i płakałam. Chłopcy próbowali się dobić do pokoju, aż w końcu ktoś przestrzelił zamek w drzwiach i wpadli do pokoju. Kuba oderwał ode mnie Kamila, który chyba oprzytomniał. Kuba i Mateusz zaczęli go bić, a Marcysia odwiązała mnie i zawinęła w koc. Odsunęłam się pod ścianę i dalej płakałam.

-Ej zostawcie go!-krzyknął Łukasz, który dopiero po chwili ogarnął o co chodzi. 

W końcu ja płacząca zawinięta w koc i nagi Kamil daje do myślenia. Do pomieszczenia wpadł Karol i od razu podbiegł do mnie i przytulił. 

-Skarbie... Przepraszam...-powiedział cicho Kuba

-A ty co jej kurwa zrobiłeś?-warknął Karol 

-Namówiłem ją żeby mu się przeciwstawiła-spuścił głowę.

- Kubuś... To nie twoja wina...

-Przepraszam bardzo, ale jesteśmy w gangu, a on zranił drugą najważniejszą osobę, więc dlaczego on jeszcze żyje?-spytał Mateusz wskazując na Kamila, który zdążył założyć spodnie. 

-Nie zabijajcie go-szepnęłam-To choroba psychiczna... Stefan wiesz co zrobić...

Brunet kiwnął głową i wyprowadził Krzycha z tego pokoju. Natomiast wszedł Majk i podał mi herbatę.

-Uspokajająca-powiedział

-Dziękuję-powiedziałam cicho i wytarłam łzy.-Możecie wyjść? Chciałabym zostać sama...

Wszyscy pokiwali głowami i wyszli.

Wszyscy oprócz Tromby i Pateca.

-----------------------------------

Spokojnie, Krzychu jeszcze wróci i to nie raz :))) (@Taoczeq19 i @xxekipowiczkaxx mnie zabiją)