Rozdział 33

1.8K 102 1
                                    

Harry

Po pokazie zabrałem Selene na obiad. Zamówiliśmy leczo i wybraliśmy stolik przy oknie.

- Gdzie spędzasz Sylwestra?- zapytałem podczas jedzenia.

- razem z znajomymi jedziemy do Dubaju.- cholera - a co? -

- myślałem że spędzimy go razem- odpowiedziałem. Wyciągnęła telefon coś na nin pisząc. Telefon kilka razy zagwiazdał

- może chcesz jechać ze mną? Reszta paczki się zgodziła- uśmiechnęła się

- Mogę jechać ale nie sprawie wam kłopotu?- pokiwała przecząco głową

- nie i tak brakuje nam jedna osoba a i Niall też jedzie- nie fajnie. Odprowadziłem ją do domu i wróciłem do siebie. Gdy przygotowywałem się do spotkania z chłopakami ktoś zpukał do drzwi. W niech stała Sharon.

- po co tu przyszłaś?- zapytałem oschle

- nie mogę odwiedzić mojego narzeczonego? - chciała wejść ale jej nie pozwoliłem.

- po pierwsze nie jestem twoim narzeczonym od roku po drugie nie masz się do mnie zbliżać a po trzecie mam juz kogoś- pomyslałem o brunetce z różowymi końcówkami która z każdym dniem coraz bardziej skradała moje serce.

- okej ale powiedz mi jedno. W czym ona jest lepsza ode mnie? - mogłem wymienić miliony rzeczy

-nie jest zaopatrzoną w sobie suką, potrafi się troszczyć, i nigdy nie kłamie ani nie robi awantur o byle co. A teraz możesz już iść i dać mi święty spokój- zatrzasnęłem jej drzwi przed twarzą. Po 15 minutach wszedłem do domu Zayna gdzie mieliśmy podjąć decyzję o tym czy nadal będziemy gangiem czy z tym kończymy.

- wiec zrobimy głosowanie. Kto jest za końcem gangu?- 12 osób z 20 podniosło rękę. - czyli przegłosowane. Panowie miło się z wami pracowało ale będziemy w kontakcie-reszta wyszła zostałem tylko ja, Louis, Niall i Zayn.

- Harry słyszałem że nieźle kręcisz z Gomez- odezwał się Zayn.

Love Me .// hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz