Rozdział 47

1.3K 66 1
                                    

-musisz się teraz pakować?- jęknął blondyn. Usiadłam obok niego na łóżku - urlop masz do 1 czerwca a jest 22 maja. - westchnęłam zirytowana

- mój popieprzony apartament w którym będę mieszkać od 25 maja jest w remoncie. Chodzi mi o to że zostanie mi jeszcze i ułożenie wszystkiego. Więc jeśli teraz wszystko spakuje i tam wyślę to zostanie mi tylko ułożenie bo meble złoży mi firma która to remontuje. To teraz mi pomożesz? - pokiwał głową i wstał

- proponuje pierw ubrania ciepłe bo Londyn nie rozpieszcza- pocałowałam go w policzek i zaczęliśmy pakować. Gdy zamykaliśmy piątą walizkę ktoś zpukał do drzwi.

- prosze - mówiąc to ktoś otworzył biała powłokę

- jak sobie radzicie? - zapytała Nicki podając nam szklanki z mrożoną herbatą

- jeszcze jedna walizka. W nią włożę kilka książek,  biżuterię i jak zamieszczę  buty.- gdy to powiedziałam Niall uderzył się w czoło i głośno jęknął. 

- spokojnie nie mam wielu butów.  Tylko 26  par- chłopak położył się na plecy i zakrył poduszką twarz. Po wypitej herbacie kontynuowaliśmy pakowanie.  Zmieściliśmy wszystkie pary butów, kosmetyki i biżuterię.  Niestety książki się nie zmieściły ale je wezmę w ostatniej walizce z którą już pojadę do Londynu.

- to teraz idziemy na miasto - ubrałam buty i poprawiłam mojego warkocza i ruszyliśmy na Los Angeles.

Love Me .// hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz