Rozdział 39

1.7K 86 0
                                    

Selena

Postanowiliśmy popływać,  wykupiliśmy specjalnie zgody na pływanie w zatoce i wynajeliśmy motorówkę.

- na bombę- skoczyliśmy za Bradem do wody.  Dziś mamy Sylwester ale zabawa zaczyna się dopiero o 20 więc mamy szmat czasu.

- ściągamy się do motorówki-zaproponowałam - 3....2......1 Start- Luke złapał mnie za nogę i mnie wyprzedził. Po małej sprzeczne okazało się że wygrała Kylie na którą nikt nie wrócił uwagi gdyż ta wygrała nurkując. Wróciliśmy na stały ląd. Ustaliliśmy że pójdziemy się przebrać potem zjeść obiad i szykować się na Sylwestra. Ubrana zeszłam do restauracji gdzie siedział Hazza.

- kochanie. Co powiesz na spacer przed północą?  Tylko ty i ja. -

-jeżeli mi się wtedy oświadczysz to powiem Ci nie- uprzedziłam go no co on się roześmiał.

- za wcześnie kochanie,  ale później-mrugnął na co się zarumienłam.

- co nasza ukochana para robi? - zaśmiał się John

- pewnie planują potajemny ślub- odpowiedziała Kendall.  Wywróciłam oczami i zamówiłam spaghetti. 

- ile podań wysłałaś?  - spojrzałam niezrozumiale na Kylie-na uczelnie-dopowiedziała

- trzy. Jedno w LA, drugie w NYC i trzecie w Londynie- odpowiedziałam.  Cisza trwała do końca obiadu, jako pierwsza poszłam do pokoju i położyłam sie na łóżku.  Jeśli dostane się do Nowego Jorku albo do Londynu będę musiała pożegnać się z pracą i Harrym. Moje myślenie przerwało pukanie.

- Proszę - do pokoju wszedł Hazza. Położył się obok mnie mocno przytulając.  Wtuliłam się w jego ciepłe ciało.

- Nie zostawiaj mnie,  błagam-wyszeptał.

- Nie mogę obiecać- odszeptałam.

Love Me .// hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz