Do domu weszłam z trzydziestoma statkami.
- Selena sklep obrabowałaś?- Nicki zabrała połowę siatek stawiając je przy kanapie.
- niewychowywałaś mnie by kraść. - odpowiedziałam gdy usiadłyśmy.- William będzie na wigili?-
- będzie tak straszne się za nim stękniłam- straszne się ciesze że mąż Nicki do nas przyjdzie. Jest on biznesmenem i przyjeżdża raz w miesiącu tylko na tydzień.
- czyli tradycji stanie się zadość? Bo pójdzie ze mną po choinkę. To tradycja od pierwszych spędzonych tu świąt-kiwa głową.
- ile będzie u nas twoich znajomych? - przeliczyłam
- osiem ale cały czas czekam na potwierdzenia ale myślę że Luke, Ross i Justin na pewno przyjdą. Musimy już powoli robić sałatki i ciasta. -
- kupić wino-dowiedziała
-zapakować prezenty- powiedział miękki głos. Odwróciłyśmy się w stronę przedpokoju i ujrzałyśmy tam Willa. Nicki podbiegła do niego całując czule w usta i mocno przytulając. - a moja córeczka się nie przywita?- wpadłam w jego ramiona. Will traktuje mnie jak córkę, jestem jego oczkiem w głowie.
- tęskniłam za tobą-powiedziałam i usłyszałam ciche ja też. Po chwili nasze telefony zawibrowały. Nicki Onika dodała zdjęcie na Instagrama jak się przytulamy. Will poszedł się przebrać a my z czarnowłosą zagrzałyśmy mu obiad. Wrócił w dresach i białej koszulce, zaczął opowiadać jak było w Nowym Jorku. - mam dla was świetną wiadomość. Mój szef przeniósł mnie do biura tu w Los Angeles czyli zamieszkam z wami-
- jeju Will to świetnie. Będziemy spędzać więcej czasu- uśmiechnęłam się
- tak Ni będziemy jak rodzina- chwycił nasze dłonie.
CZYTASZ
Love Me .// hs
Fanfiction- Ty musisz być tą dziewczyną o ktorej mówił nam Malik- odezwał się brunet z burząloków na głowie - Kim wy jesteście? -zapytałam gdy weszli do domu - Twoim największym koszmarem- odpowiedział mi blondyn