Dakota POV
Wysiadł z samochodu z czystą furią w oczach. Zaczął iść w moją stroną, a ja automatycznie zaczęłam się cofać, aby chwilę potem puścić się biegiem w przeciwną stronę. Nie trwało to jednak długo, bo poczułam szarpnięcie za włosy i wpadłam na jego twardy tors.
- Pożałujesz, że się urodziłaś suko... - syknął do mojego ucha, a ja zadrżałam. Zaczął mnie prowadzić w stronę samochodu, a ja się szarpałam i krzyczałam. Uderzył mnie w twarz, a ja zaczęłam płakać, wtedy on zasłonił mi usta jakąś śmierdzącą szmatą i zaczęłam tracić przytomność, poczułam, że przerzuca mnie przez ramię, a po tym była już tylko ciemność...
***
Obudziłam się cała obolała w jakimś ciemnym pomieszczeniu, gdzie śmierdziało stęchlizną, na dodatek leżałam na jakimś starym materacu. Strasznie bolał mnie brzuch, moja głowa pękała w szwach i czułam metaliczny posmak w ustach. Nagle usłyszałam skrzypienie drzwi i oślepił mnie blask światła, dlatego przymknęłam oczy. Usłyszałam kroki, a potem mocne szarpnięcie za buzię.
- Jeżeli jeszcze raz wywiniesz mi taki numer, to nie będę taki miły, jasne? - krzyknął mi w twarz.
- Tak - zaszlochałam i skinęłam głową.
- Nie rycz!
- Ciekawe jak, porwałeś mnie, a teraz jeszcze pobiłeś, no jak?! - krzyczałam w sobie, ale nie odważyć, aby jeszcze gorzej nie dostać.
- Będziesz tu siedziała do tej pory, aż nauczysz się okazywać mi szacunek i, że ode mnie nie da się uciec - powiedział i zaczął się kierować w stronę drzwi.
- Nie zostawiaj mnie tu. Proszę już nigdy nie będę próbowała ci uciekać, tylko nie zostawiaj mnie tutaj, proszę - zaczęłam histerycznie go błagać, ale to i tak nic nie dało. Zostałam w tej piwnicy sama.
***
Tydzień później
Tydzień, który przeżyłam był najgorszym w moim życiu. Nie widziałam Harry'ego ani razu, tylko jak się budziłam, to obok mnie stało jedzenie. Usłyszałam kroki i skrzypienie drzwi. Skuliłam się w rogu i zacisnęłam oczy. Boję się go...
†
Rozdział jest krótki, dlatego dzisiaj dodam jeszcze jeden
CZYTASZ
Double life ✔️
FanfikceHarry Styles jest niebezpiecznym członkiem gangu, który rządzi w Londynie. Ona, hmm... ciężko powiedzieć... "Przypadkowo" znalazła się w złym miejscu i w nie odpowiednim czasie. Ale nic nie dzieje się przypadkiem. Czy poznają uczucie zwane miłością...