Rozdział 21 ~ Matta Pojebało, Ciśnienie Wyjebało Poza Skale i Randevu

16 1 2
                                    

*Luke pov*

-Matt czy ciebie do reszty pojebało?!- krzyknąłem, gdy zachowywał się jak opętany -Przestań!- jęknąłem zrezygnowany i opadłem na kanapę -Powinni cię zabrać do zoo jako przykład człowieka bezmózgiego-

Zasłoniłem twarz dłońmi i miałem nadzieję, że przybędą szybciej niż moja rodzina. Albo, że Matt się uspokoi i zmądrzeje. Dobra, bardziej prawdopodobne jest, że świnie zaczną latać, niż że on zacznie racjonalnie myśleć.

-I co tak rżysz?- spytał Connor od progu.

-W końcu jesteś! Zabierzcie go stąd!- wskazałem na niego ręką.

-Matt! Czemu klaunujesz?- spytał Chad i trącił go w ramię.

Brunet wydał z siebie bliżej niezidentyfikowany, wysoki dźwięk.

-Go opętało- stwierdziła Lou i w geście załamania schowała twarz w dłoniach.

-Nie ma ratunku i nadziei- dodałem, dołączając do dziewczyny i tym samym przytuliliśmy się.

-Maaaaaaaatt!- krzyknął Connor prosto do jego ucha, na co chłopak podskoczył i spojrzał wrogo na bruneta.

-Nie drzyj mi się do ucha- wycedził przez zęby.

Tylko jedna osoba potrafi odebrać innym całą radość samym istnieniem. I jest to zdecydowanie Connor. Nie wiem, z czego to wynika, ale idealnie idzie mu zabieranie innym dobrego humoru. Chociaż też często to on sprawia, że wszyscy są szczęśliwi. Mniejsza z tym.

-Powiesz w końcu, co się stało, że zachowujesz się jak niewychowany goryl z dżungli?- spytał Connor.

-Nie- żachnął się i odwrócił głowę w druga stronę.

-Jaki bachor!- zdenerwował się Connor i wyrzucił ręce do góry.

-Mam was dość- powiedziałem, siadając na krześle.

-Matt!- zwróciła jego uwagę Lou -Powiedz nam, co się dzieje-

-No bo mam rnsjbssjjzhs!- zapiszczał przy ostatnim słowie, przez co było niezrozumiałe.

-Co masz?- dopytała dziewczyna.

-Randkę!- ucieszył się jeszcze bardziej.

-I to ta wielka nowina? Serio nie stać cię na nic lepszego?- zakpił Connor.

-Nie każdy omamia sobie dwóch facetów wokół palca w kilka dni- odpowiedział mu Chad, na co ten posłał mu nienawistne spojrzenie.

-Ja nikogo nie omamiam deklu- zaprzeczył.

-Czy ja o czymś nie wiem?- spytał zbyt podekscytowany Matt.

-Connor całował się z Joe!- zaczął jarać się Chad.

-Omg! A co z Jamesem?- nakręca się Matthew.

-Skończcie gadać o moim życiu- burknął niezadowolony.

-Szlaja się z 'różową wywłoką' -zaczęła Lou, robiąc cudzysłów w powietrzu -i C ma ataki zazdrości- dokończyła ze śmiechem.

-Po prostu mam wyjebane, czego wy nie umiecie- prychnął i wstał.

-To z kim masz tą randkę?- spytałem, by jakoś zmienić temat, nim pobiją mi się w domu.

-Z Harper- wyszczerzył się, wypowiadając jej imię.

-A kto to do cholery?!- spytał Connor.

-Ta brunetka co tańczyła z tobą na imprezie- odpowiedział -I jeśli spróbujesz mi ją ode...-

Enchanted All Too WellOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz