Obudziłem się i poczułem, że ktoś przytula się do moich pleców, a tego kogoś ręka oblata mnie w pasie. Otworzyłem oczy i zamrugałem parę razy. Czułem suchość w ustach, więc sięgnąłem po butelkę jakiegoś soku, który leżał na szafce przy łóżku.
Ktoś niezadowolony coś mruknął, ale zignorowałem to, bo sok by ważniejszy i miałem tyle pytań do samego siebie.
Nie wiedziałem gdzie jestem, jak się tu dostałem, kto śpi ze mną, co się działo i dlaczego jestem prawie cały nagi.
Spojrzałem na siebie i prawie serce mi stanęło.
Zacząłem sobie wszystko przypominać.Impreza, dużo drinków, taniec, gra w butelkę.
W końcu wypadło na mnie. A kręcił......James.
Wstał i podszedł do mnie. Ukucnął przede mną i położył dłoń na policzku. Kątem oka zobaczyłem, że Jannett nie była tym zachwycona.
Chłopak delikatnie musnął moje usta, a ja otworzyłem swoje. Reszta zaczęła nas dopingować, chcieli zobaczyć więcej.
Więc pocałunek stał się bardziej namiętny, blondyn mocniej docisnął swoje usta do moich i dołączył do tego język. Byłem pijany, więc pozwoliłem mu na wszystko. Dookoła wszyscy klaskali, nawet różowowłosa wywłoka, chociaż nie była zadowolona. Patrzyła na mnie jakby chciała mnie zabić, więc udałem, że bardzo mi się to podoba, co ją jeszcze bardziej rozwścieczyło. Nie wiem, dlaczego jest tak uprzedzona do mnie i o co jej chodzi, ale niech spierdala. Nie zarywam do jej chłopaka, a to tylko gra.Gra toczyła się dalej, a ja piłem coraz więcej. W pewnym momencie film mi się urwał.
*James pov*
Jannett zaczęła na mnie krzyczeć, że co to miało być, czemu tak go całowałem. Jakaś nie w sosie była, normalnie jej takie rzeczy nie przeszkadzają. Nie wiem co jej odjebało, ale już mnie to wkurzało. Jak wtedy kiedy po treningu zaprosiłem go na imprezę, była jakaś wpieniona. No nieważne, zrobię to co powinienem.
-Jak tak wszystko cię we mnie wkurwia i jesteś zazdrosna o głupie pocałunki w głupiej grze to spierdalaj- powiedziałem do niej i że akurat staliśmy przy drzwiach wejściowych to je sugestywnie otworzyłem.
Bez chwili zastanowienia wyszła, na co odetchnąłem. Nie chciałem się z nią męczyć, nie dzisiaj. Nie po takiej dawce alkoholu i nie przez tak debilne powody. Kiedy się poznaliśmy była spoko i miała w dupie takie rzeczy, a teraz nagle ją to obchodzi i jest zazdrosna. Jakby jeszcze chodziło o dziewczynę to spoko, no ale to tylko Connor, chłopak, więc o chuj jej chodzi.
Mam nadzieję, że to tylko okres i jej minie. Może to to sławne PMS i takie tam.Zatrzasnąłem za nią drzwi i ruszyłem do kuchni. Na balcie siedział brunet i pił kolejnego drinka. Jak on może tak mieszać alkohol? Jego oczy były duże i jakby zamglone. Spojrzał na mnie i się uśmiechnął, po czym pomachał. Nie wiem, czy on tak ma po alkoholu, że macha do ludzi, czy chciał zwrócić moją uwagę. Tak czy siak, osiągnął swój cel.
Ruszyłem do niego i położyłem dłoń na kolanie. Kilka razy przejechałem kciukiem po nim na co mruknął zadowolony. Odsunąłem się od niego i chwyciłem butelkę piwa.
Chłopak zeskoczył z blatu prawie się zabijając i ruszył zrobić kolejnego drinka.-Chyba już ci wystarczy- powiedziałem.
-Nie- odpowiedział zdziwiony na moje twierdzenie i spojrzał w moje oczy -twoje oczy są jak niebo o poranku-
Zaśmiałem się na jego stwierdzenie -Tobie zdecydowanie wystarczy alkoholu- nadal się śmiejąc odsunąłem alkohol z jego zasięgu.
Jednak ruszył jakoś pijackim krokiem w moją stronę i próbował dosięgnąć do trunku. Jednak fakt, że jest ode mnie niższy wcale mu nie pomagał. W końcu wpadł na mnie i straciłem równowagę. Poleciał na mnie i w chwili kiedy moje plecy przywaliły w podłogę, jego brzuch przywalił w mój. Zaczął się śmiać, przez co i ja zacząłem.
-Trzeba cię ogarnąć- powiedziałem i wstałem. Wyciągnąłem do niego ręce i przy mojej dużej pomocy w końcu wstał. Ruszyliśmy w stronę schodów na górę, ale jego równowaga w tym stanie była chujowa. Wyjebał się na trzecim schodku, więc wniosłem go na górę. Zaprowadziłem do swojego pokoju, bo mam pewność, że nikogo tam nie będzie, a nie chcę oglądać pornoli na żywo.
Otworzyłem drzwi z klucza i położyłem chłopaka na łóżko. Spojrzał na mnie i coś wymamrotał, ale zrozumiałem tylko 'Cię', więc postanowiłem to olać. Zamknąłem drzwi i zdjąłem mu buty. Następnie położyłem na środku łóżka. Jednak on miał inne plany.-Chcę się wykąpać!- stwierdził z ogromnym entuzjazmem i jeszcze większym uśmiechem. -Mogę?- zapytał wysuwając dolna wargę do przodu co było słodkie.
-Możesz, możesz- zaśmiałem się i wyciągnąłem ręcznik oraz jakąś swoją koszulkę.
Chłopak wziął to ode mnie i poszedł do łazienki, która była połączona z moim pokojem. Zamknął drzwi i słyszałem jak otwiera prysznic. Potem słuchałem jak prowadzi monolog, w senie dialog chyba z mydłem, co było mega słodkie.
-No więc Chad sądzi, że z Joe bylibyśmy świetną parą, za to Emily uważa, że James jest lepszym kandydatem. A ty co o tym sądzisz?- na te słowa mnie zamurowało -No ja też uważam, że żaden. Czemu ktoś miałby mi życie układać-
W końcu skończył się myć i wyszedł ubrany w moją koszulkę. Była na niego za duża, więc wyglądał w niej komicznie. Aż wyciągnąłem telefon i zrobiłem zdjęcie.
-Jak już robisz zdjęcia to zróbmy selfie- zaśmiał się jakby to była najzabawniejsza rzecz na świecie.
Ale skoro chce ze mną selfie to, czemu nie. Zapozowałem ładnie, a on się we mnie wtulił, oparł głowę na ramieniu i słodko uśmiechnął do aparatu. Cyknąłem kilka fotek, żeby potem mieć się z czego śmiać. Chłopak na każdej miał inną minę, ale na każdej był wtulony w mój bok. Kiedy odłożyłem telefon i skupiłem na nim to poczułem, że jest zimny. Jakby była zima i on zamarzał. Nie wiedząc co robić położyłem go do łóżka i przykryłem dokładnie kołdrą. Sam położyłem się obok i zamknąłem oczy.
-Dziękuję- usłyszałem przy uchu, więc otworzyłem oczy i spojrzałem na chłopaka. -Jesteś świetny James, a twoje oczy są jak niebo o poranku, a włosy jak promienie słońca i masz fajne dłonie. Takie duuuuużeeeee i faaaajneeeee. No wiesz, takie ideeeeeaaaaalneeeee- zaśmiałem się na te słowa.
-Już idź spać, bo głupoty gadasz- odpowiedziałem ze śmiechem, chociaż to było bardzo miłe i urocze. Żadna dziewczyna nigdy nie powiedziała mi czegoś tak miłego. Spojrzałem ostatni raz na niego, ale już spał, więc wyszedłem do łazienki, by się ogarnąć. Wziąłem szybki prysznic i wróciłem do pokoju. Położyłem się na łóżku, już naprawdę ostatni raz spojrzałem na niego i zamknąłem oczy.
-Jesteś świetny- usłyszałem jeszcze jak gada przez sen i zasnąłem wtulając się w jego plecy.
---
Pierwszy pocałunek Jamor! Jak wam się podoba?
Jannett ma PMS, okres czy po prostu jest zjebana?
Spodziewaliście się, że Connor ma fetysz dłoni, chociaż się do tego nie przyzna? XD
Podoba się rozdzialik? Spodziewaliście się czegoś takiego?
Możecie obstawiać co się dalej wydarzy.
A ja znowu żebram o gwiazdeczki i komentarze 😂😂😂
Buziaczki
Selena SwiftWgl dzisiaj zdjęli mi aparat na zęby i w końcu mam ładne, wyprostowane 😁
CZYTASZ
Enchanted All Too Well
RomanceKiedy drogi kilku osób się przetną, potrafi powstać z tego coś zabawnego. Dla świata osiem przypadkowych osób, dla losu osiem ofiar jego ulubionej gry zwanej 'życiem'. Charyzmatyczny James, porywczy Matt, nieśmiały Luke, skryty Connor, zabawny Chad...