Mam na imię Carla. Mam 17 lat i jak każda nastolatka chodzę do szkoły, ale nie każda nastolatka ma moce oraz taką przeszłość jak ja. W wieku 6 lat porwała mnie Hydra i szkoliła na super żołnierza. Po 10 latach udało mi się uciec z bazy.
Wiedząc, że będą mnie szukać (no w końcu z dnia na dzień stracili najlepszego agenta), ukryłam się w szkole za przykrywką uczennicy z wymiany studenckiej, która nie dotarła na zajęcia 1 września. Nie, to nie jest moja sprawka, po prostu, gdy włamałam się do systemu dowiedziałam się , że rodzice postanowili nie puszczać jej do szkoły ze względu na jakieś plany amerykańskie, które przynoszą śmierć zaraz po ugryzieniu. Tak, wiem dziwna rodzinka, tym bardziej że owe stworzenia żyły w wodzie a jest to mitem, który ma około sto pięćdziesiąt lat. W każdym razie jakimś magicznym sposobem odwołanie co do wymiany nie przyszło do szkoły i ja postanowiłam zająć jej miejsce.
I tu zaczyna się moja historia, ale jak to mówią, jakiś koniec zawsze jest częścią początka. I właśnie w tej chwili zaczął się początek mojego końca...
CZYTASZ
Promyczek mroku / Avengers
FanfictionPorwana przez Hydre , szkolona na zabójce , ucieczka po 10 latach , ratowanie na przemian z zabijaniem ludzi , walka o rodzinę , miłość i whisky. Za dużo jak na jedno zdanie ? W takim razie zacznijmy od początku.... " - Ej młoda może odwieść Ciebi...