|18|

880 50 71
                                    

}Marinette{

Od tamtych wydarzeń minęło już kilka dni, a wszystko zaczęło wracać na właściwy tor. Odkąd z Adrienem wyjaśniliśmy sobie wszystko, on był przy mnie niemal cały czas. Chciał wynagrodzić mi wcześniej zaistniałą sytuację, pomimo tego, że ciągle zapewniałam go, iż nie musi tego robić. Spotykaliśmy się codziennie, jednak nie przyznaliśmy się jeszcze do naszego związku przed przyjaciółmi. Byłam pewna, że po tym, jak Adrien poniekąd wygadał się Nino, Alya zaczęła coś podejrzewać, lecz jak na razie milczała.

Nasz związek postanowiliśmy uczynić oficjalnym po imprezie u Kima, którą organizował po ogłoszeniu wyników egzaminów końcowych. Mimo, że na początku byłam przeciwna temu pomysłowi, to z biegiem czasu przekonałam się do owego pomysłu i stwierdziłam, że to może się jednak sprawdzić. Na imprezach zawsze dzieją się dziwne rzeczy, więc nasz związek ogłoszony właśnie po tej imprezie nie powinien być niczym zaskakującym.

Sam dzień ogłoszenia wyników egzaminów nastał znacznie szybciej niż się tego spodziewałam. Razem z Alyą, Nino i Adrienem zmierzaliśmy w kierunku szkoły. Mimo zewnętrznego spokoju, w środku byłam kłębkiem nerwów. Stres zżerał mnie od środka, może nawet jego poziom był wyższy, niż na samych egzaminach. Najgorszy był chyba fakt, że jeśli moje wyniki nie będą zadowalające, to nie będę mogła już nic z tym zrobić i nie dostanę się na wymarzoną uczelnię. 

Kiedy przeszliśmy przez próg szkoły i udaliśmy się do sekretariatu, żeby odebrać koperty, nie myślałam już o niczym. Po prostu pusto egzystowałam aż do czasu, w którym otrzymałam średniego rozmiaru białą kopertę z moim imieniem i nazwiskiem. Wtedy moje nerwy wykroczyły poza skalę. Z każdą sekundą wpatrywania się w papier, coraz bardziej chciałam go otworzyć, jednak już wcześniej we czwórkę umówiliśmy się, że otworzymy je jednocześnie, więc musiałam czekać, aż wszyscy inni odbiorą swoje koperty, a kiedy już to się stało, razem stanęliśmy w holu i spojrzeliśmy na siebie. 

- To co? Otwieramy na trzy. - powiedział Nino. - Raz... Dwa... Trzy!

Błyskawicznie otworzyłam kopertę i z trzęsącymi się rękami zaczęłam szukać wyniku procentowego. Niedowierzając otworzyłam szerzej oczy.

- Zdałam! - wydarła się Alya. - Prawie wszystko zdałam na piątkę! - cieszyła się mulatka, wesoło podskakując z podekscytowania.

 - Ja nie chcę się chwalić, ale wszystko zdałem celująco. - powiedział z dumą Adrien, składając z powrotem papier do koperty. 

- Powiem wam, że rozjebałem te egzaminy. - zaśmiał się Nino, po czym podał swoją kartkę Alyi. - Czwóreczka jak się patrzy.

- J-ja... Ja zdałam! - wykrzyknęłam, kiedy otrząsnęłam się z szoku. - Dostanę się na uczelnie. - powiedziałam z uśmiechem.

- Idziemy to opić? - zapytał wszystkich Nino, na co Alya spojrzała na niego niepoważnie.

- Jest dopiero południe, nie będziemy teraz pić. - odpowiedziała mu dziewczyna. - Ale na imprezie u Kima będziemy mogli to nadrobić. - powiedziała i puściła mi oczko. O tak, nasza paczka na imprezach zawsze wymiatała.

- To widzimy się o osiemnastej, na miejscu? - zapytał Adrien, na co reszta skinęła głową.

- Jedziecie swoimi samochodami czy taksówką? - zapytałam szybko.

- Ja i Nino bierzemy taksówkę. - dziewczyna spojrzała na mulata, po czym przeniosła wzrok na blondyna stojącego obok mnie. - Tobie też to radzę. - wskazała na niego palcem. - Uwierz mi, że dzisiaj nikt stamtąd trzeźwy nie wyjdzie.

Kilka godzin później stałam przed lustrem w swoim pokoju i czekając na swoją taksówkę, poprawiałam fryzurę. Zdecydowałam się pójść w rozpuszczonych, wyprostowanych włosach. Na twarzy miałam makijaż, nieco inny od codziennego, gdyż na powieki dodałam trochę brązu i beżu, a na usta ciemnoróżową, matową pomadkę. Ubrana byłam w czarną, przylegającą spódniczkę oraz tego samego koloru top z niedużym dekoltem i po części odkrytymi ramionami. Mogłam pozwolić sobie na taki ubiór, gdyż moje siniaki po niemiłym spotkaniu z Luką już nie były widoczne, ponadto noce teraz były ciepłe, jednak na wszelki wypadek wzięłam ze sobą czarną kurtkę jeansową.

Kocham Cię Kropeczko 2 | Miraculous: Biedronka i Czarny KotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz