}Adrien{
Wydawało mi się, że coś między nami się zmieniło. Miałem wrażenie, że Marinette była trochę rozczarowana, że to właśnie ja byłem Czarnym Kotem. Mimo tego, że mówiła, że kiedyś była we mnie zakochana, to ta myśl nadal mnie przygnębiała. Z tego powodu, kiedy dziewczyna opuściła moje mieszkanie postanowiłem napisać do Alyi.
Ja: Hej
Alya: Hej?
Ja: Chciałem dowiedzieć się czegoś o Marinette.
Alya: Co takiego?
Ja: Wiesz może, czy Marinette kiedyś coś do mnie czuła?
Alya: To było dawno temu, jeszcze przed Luką.
W tym momencie zamyśliłem się na chwilę i nic nie odpisałem. Pomyślałem sobie o tym, co Luka zrobił dziewczynie i jak bardzo ją skrzywdził. Pomimo upływu czasu nadal czułem taki sam wstręt do niego. Nagle otrzymałem nowe powiadomienie o wiadomości od mulatki.
Alya: Wiem, że pocałowaliście się na balu, ale na razie daj sobie spokój, bo dopiero co mówiła, że zrywa ze swoim tajemniczym chłopakiem.
Ja: Myślisz, że nadal mam u niej jakieś szanse?
Alya: W sumie to nie wiem. Daj jej czas.
Po zakończeniu rozmowy jeszcze przez chwilę rozmyślałem o całej sytuacji. Ostatecznie zdecydowałem, że lepiej będzie jeśli rzeczywiście poczekam kilka dni. Czas pokaże która teoria okaże się prawdą.
Dalszą część mojego dnia wypełniły dwie sesje zdjęciowe i przymiarki do kolejnej. Na koniec dnia, kiedy wziąłem prysznic padłem na łóżko i od razu zasnąłem.
Nie wiem, która była godzina, ale gdzieś w środku nocy usłyszałem dzwoniący telefon. Przekręciłem się w stronę szafki, na której leżał i odebrałem.
- Halo? - powiedziałem zaspanym głosem.
- Spałeś? - zapytał głos w słuchawce.
- Tak, jest środek nocy. Kto mówi? - zapytałem.
- Marinette. - usłyszałem odpowiedź.
- Co się stało, że dzwonisz w środku nocy? - zapytałem.
- Nie mogę spać. - odpowiedziała dziewczyna.
- Czemu? - zapytałem zaciekawiony.
- To przez ciebie. - powiedziała.
- Przeze mnie? Co ja zrobiłem? - zapytałem zdziwiony.
-Sprawiasz, że mój świat realny jest lepszy od tego w snach. - powiedziała rozmarzonym głosem, a mnie spadł kamień z serca.
- Nie strasz mnie tak. - powiedziałem z uśmiechem.
- Śpij dobrze. - powiedziała.
CZYTASZ
Kocham Cię Kropeczko 2 | Miraculous: Biedronka i Czarny Kot
Fanfic"- Myślę, że lepiej było, kiedy byliśmy przyjaciółmi. - Powiedz mi proszę, że to jest żart, tak jak zawsze sobie żartujemy. - objął mnie, nie zważając na moją wolę - Biedronko, proszę.. - Kocie.. to nie jest żart. - odpowiedziałam gasząc ostatnią...