- Oj no weeeź~
- Mówię że nie. Kuro nas zabije jeśli on albo ktoś inny nas zobaczy wychodzących we dwójkę z łazienki
- Czyli, tylko dlatego~? - uśmiechnął się szyderczo wiedząc co odpowie.
- Tak, bo czemu niby- Nie! Nie! Nie! Czekaj!
- Haha~ Dobra wiem że nie chcesz brokułku.
- Ej.. Tak w ogóle to czemu zacząłeś mnie nazywać Zuzu, jak Eri?
- To Eri papuguje po mnie TwT
- Hę? Wcześniej nie słyszałem żebyś tak mówił.
- Bo wymyśliłem to jak pojawiła się Eri, przy niej mówiłem tak no i zaczęła papugować.
- Haha~ - przytulił się do niego. - Lepiej się czuję.
- To pokaż jak pięknie ci idzie chodzenie - zrobił małe kółko chodząc.
- Widzisz? Wszystko normalnie - sięgnął po swoje spodnie.
- No okey, to jak chcesz idź się umyj - złapał z łóżka jego golf i przełożył mu przez głowę, a gdy Izu sobię go poprawiał założył mu swój T-shirt. - Tak wyglądasz lepiej.
- Pff, chcesz żeby cała moja szafa była wypełniona twoimi koszulkami?
- Kiedyś będziemy mieć wspólną szafę~ Ale to kiedyś. - W odpowiedzi tylko mu pokazał język po czym wyszedł, najpierw wziął ubrania na zmianę, a potem poszedł do łazienki.
„Kuro by nas zabił gdyby zobaczył to wszystko... Malinki i ugryzienia przy bokserkach mogą wskazywać tylko na jedno, dobrze że nie posunie się do sprawdzenia nóg, więc póki nie zejdzie muszę pilnować w jakich spodniach chodzę albo śpię..” - pomyślał. Wciąż jednak miał problem z ochłonięciem po tym do czego doszło między nim, a jego chłopakiem.
Po kilkunastu minutach poszedł do Eri, gdzie był również Dabi i Toga, wzajemnie się uczyli czesać jej włosy na różne fryzury.
- Hejka - stwierdził wchodząc.
- Hej Izu.
- Zuzu!
- Eri nie ruszaj się bo cię pociągnę przypadkiem i zaboli - złapał ją delikatnie za ramię najstarszy.
- Tak, tak, przepraszam Dabi.
- Co robicie?
- Uczę dabiego fryzur które ja znam, a on uczy mnie tych co on zna, wiesz żeby Eri miała różne fryzury.
- Rozumiem.
- A ty znasz jakieś fryzury Zuzu??
- Wątpię Eri, młody nie ma młodszego rodzeństwa.
- Cóż.. Jedną znam, często widziałem jak mama ją robi z rana, chociaż nigdy jej nie robiłem, ale ja tu jestem tylko od nieudolnych warkoczyków i kucyków.
- A gdzie jest twoja mama, Izu??
- W pięknym miejscu, może kiedyś cię do niej zabiorę.
- Ale fajnie! - Dwójka prywatnych fryzjerów porozumiewawczo się uśmiechnęła znając prawdę. - A uczeszesz mnie jak ją??
- Nie umiem do końca tego zrobić, tylko obserwowałem.
- To powiedz jak ona wygląda i spróbujemy zrobić.
- Właśnie.
- Poczekajcie chwilę, zaraz wrócę - po chwili przyszedł ze swoim starym portretem mamy oraz jeszcze inną kartką i ołówkiem.
CZYTASZ
Villain Deku x Shigaraki [ZAKOŃCZONE]
FanficIzuku Midoryia, 15 letni chłopak, wychowywany tylko przez matkę, ponieważ jego ojciec nie żyje od paru lat. Marzy o byciu bohaterem jednak nie jest to możliwe z powodu braku super mocy zwanej quirkiem, mimo tego zaczął robić notatki co bardzo rozwin...