Rozdział XXVI. Już pamiętam..

550 40 5
                                    

„A kim ty jesteś.. Głosie?” - Zapytałam w głowie, starając się nie pokazać że coś się dzieje, Bakugō.

- Jestem All For One, póki jesteś na terenie więzienia mogę wejść ci do głowy, ale potrzebuje twojej zgody aby móc z tobą rozmawiać, więc?

„Zgadzam się” odpowiedziałam bez nawet najmniejszej wątpliwości.

- Wiedziałem że się zgodzisz, więc odezwij się do mnie gdy wrócisz do UA.

Pojechaliśmy do szkoły, Katsuki przepraszał mnie za to że mnie zabrał. W sumie nie wiedziałam już czy mogę mu tak zaufać, ale wróciłam do siebie i zamknęłam się w pokoju.

„Jestem..” pomyślałam znowu mając nadzieję że mnie słyszy.

- Cieszę się.

„ Mogę zapytać.. Jak działa twoja indywidualność?”

- Chodzi ci o all for one czy moją możliwość rozmowy z tobą?

„To że ze mną rozmawiasz.”

- Ta indywidualność pozwala mi na wczytanie się oraz rozmowę z kimś w moim niedalekim obszarze, planowałem z tobą już porozmawiać dawno temu.

- To czemu ja cię nadal słyszę? - Zapytałam na głos mając nadzieję, że nikt nie będzie mnie podsłuchiwał.

- Bo zezwoliłaś mi, aby po części zamieszkać w twoim umyśle potrzebowałem twojej zgody.

- Zamieszkać??

- Gdy skończymy, albo jeśli wcześniej poprosisz to cię opuszczę, o to się nie martw.

- Ehh.. Dobra, więc jaki masz plan?

- Najpierw musimy przywrócić ci pamięć.

- Ale jak??

- Do tego przyda ci się moc teleportacji.

- Nie mam takiej.

- Dlatego odwiedzisz mnie, ale tym razem dyskretniej.

- Jak??

Zdradził mi plan, szczerze, bałam się. Ale nie miałam wyboru, czułam że jestem częścią ligi i że muszę ich wydostać. W nocy uciekłam z UA, to nie było trudne. Potem dotarłam do więzienia i tyłami przedostałam się do ściany zewnętrznej od celi All For One'a.

„Okey.. Jestem tu.”

- Dobrze, teraz musisz zrobić wszystko aby nie wydać najmniejszego dźwięku, to może lekko boleć.

„To źle brzmi.. Ale ok”

- Druga od dołu cegła, musisz ją wyjąć.

„Jasne” - wzięłam ze swojej ręki zawiązane lasso i z jego pomocą wyjęłam cegłę, dawało mi naprawdę wiele możliwości.

- Teraz złap dłonią moją noge i nie puszczaj póki nie pozwolę.

„Dobra..”

W ten oto sposób dostałam moc teleportacji, odłożyłam cegłę na miejsce i dzięki adresowi od All For One'a dostałam się do starego domu.

***

- Ehh.. W ogóle nie kojarzę tego miejsca.. Mówił że mam znaleźć jakieś wideo... - nie było żadnych kamer, ale dla bezpieczeństwa używałam tylko latarki. - Widać że ten dom nie był sprzątany od dawna. Hmm... Pokój z podpisem Eri, ciekawe do kogo należał - walnęłam się w twarz. - Muszę skończyć gadać do siebie...

Villain Deku x Shigaraki [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz