4

1K 66 8
                                    

ZNÓW ZOBACZCIE NOTKĘ PROSZĘ BO WAŻNE ❕
---------------------------------------------------------
   Jeongin mimo, że nie ćwiczył to szedł wykończony po wf-ie. Tak bardzo chce mu się spać, ale teraz nie może. Jeżeli zaśnie wciągu dnia to w nocy znów nie będzie spał. Wychodząc z męskiej szatni zobaczył znów tą babę. Rose wpatrywała się w niego i gdyby wzrok mógł zabić, Jeongin już dawno by leżał martwy na ziemi. Zdenerwował go fakt, że myśli, że to ona jest jego bratnią duszą. Nie wykorzysta jego ulubionego hyunga, a na pewno nie na jego warcie. Więc spojrzał się na nią ze zdenerwowaną miną i odszedł  w kierunku bram szkolnych. Już w drzwiach szkoły widział Hwanga przy bramie. Czekał na kogoś. Czekał na niego. Dalej zdenerwowany Jeongin podszedł do Hyunjina i nie witając się nawet od razu go przytulił. Hyunjin oczywiście oddał gest wykonany przez młodszego, a nawet złapał go trochę mocniej. Stali tak przez chwilę i Hwang od razu zorientował się, że coś nie gra. Jeongin przytula się do niego więcej niż minute gdy coś się stało albo jest zdenerwowany lub przygniebiony.

-Mały, co się stało?- zapytał nie odsuwając się nawet na milimetr, a nawet przysuwając chłopaka bliżej siebie.

-Rose.- mruknął tylko. Jeongin wie, że Hyunjin zna sytuację pomiędzy nim a Rose. Hwang odsunął od siebie Jeongina i spojrzał na niego dziwną minął.

-Mówisz Rose? Właśnie Jeongini, czy to prawda?- spojrzał tym razem z powagą na młodszego. Tu Jeongina zatkało kompletnie. Nie wiedział co ma powiedzieć. Podejrzewał, że Rose może się wygadać ale nie wiedział, że Hyunjinowi powie  od razu.- Czy to prawda, że słyszysz... - tu trochę przysunął się do Jeongina aby nikt go nie usłyszał- jak płaczę co noc?- patrzył na mnie z miną poważna i taką, którą czeka na odpowiedź. Jeongin stał jak wryty. Przecież nie powiem mu, że tak, że od dawna jestem w nim zakochany, a jak skapnął się, że to on jest jego bratnią duszą to piszczał ze szczecią. Bał się bo nie wiedział jak zareaguje na taką odpowiedź starszy.- Innie, proszę powiedz coś.- Hyunjin już się niecierpliwił.

-Chodźmy do ciebie albo do mnie. Nie chcę rozmawiać o tym wśród ludzi.- coś czuję, że to będzie jedną z najdłużej trwających dróg powrotnych do domu.

-Jasne, chodźmy.- powiedział i ruszył, a młodszy za nim.- pewnie chcesz iść w ciszy, wiesz, że mi to nie przeszkadza.- uśmiechnął się do chłopaka. Dla Jeongina to co powiedział to zbawienie. Starszy znał go zdecydowanie za bardzo.

   Starszy siedział na łóżku, a młodszy na fotelu. Zawsze tak robią gdy są u Jeongina. Patrzył się na Yanga, który miał spuszczoną głowę. Widać i czuć było, że się bardzo stresował. Nie wiedział co i jak powiedzieć Hyunjinowi o wszystkim. Starszy już po kilkunastu minutach milczenia miał dość czekania,  jednak nie był zły. Podszedł do przyjaciela, klęknął przed nim, a rękę położył na kolanach młodszego, gładząc je lekko kciukiem. Hyunjin nie chciał sobie sam łączyć faktów, bo bał się, że coś źle zrozumiał.

-Jeongin, nie chce cie pospieszać ale mógłbyś już zacząć, proszę?- Hyunjin naprawdę nie chciał go pospieszać. Jeongin kiwną głową na zgodę, a Hwang wrócił na miejsce.

-Dziś gdy szedłem na fizykę na korytarzu zaczepiła mnie Rose. Zaczęła mnie wyzywać, a na koniec powiedziała, żebym zostawił cie w spokoju bo ona słyszy twój płacz. Prawda jest taka, że nie ona, a ja go słyszę.- to zdanie wypowiedział trochę ciszej, spojrzał na przyjaciela. Gdy zobaczył, że słucha go uważnie postanowił kontynuować.- pamiętasz jak poprawiałem klasówkę u Pana Kima na waszej lekcji?- zapytał Jina, a on kiwnął głową, że pamięta- po tej lekcji chciał porozmawiać ze mną, bo jako jedyny zobaczył, że patrzę się na ciebie inaczej niż na przyjaciela.- tu nastała cisza. Nastolatek nie wiedział czy ma kontynuować, czy przerwać i zmienić temat, a może od razu uciec jak najdalej. Ta rozmowa była dla młodszego bardzo trudna. Jednak po głębszym spojrzeniu w oczy chłopaka, odzyskał odwagę na dalsze mówienie.- widział z jaką nienawiścią patrzę na Rose. Wpatruje się bezczelnie w ciebie. Ja rozumiem, że jesteś przystojny ale skoro wie, że nie jesteś jej pisany to czemu, aż tak jej zależy.- schował twarz w ręce i westchnął głośno. Poczuł przyjemne głaskanie na głowie, które zaczęło go odprężać. Spojrzał na starszego z lekkim uśmiechem, widząc, małe rumienię na jego policzkach. Hyunjin naprawdę bardzo rzadko się rumieni, czy to znaczy, że podobają mu się komplementy od młodszego?- nauczyciel podczas rozmowy powiedział mi, że znał kilka przypadków, gdzie dwie osoby słyszały płacz jednej. Miałem okazję sprawdzić czy to prawda, że Rose cie słyszy. Zapytałem się więc jej kiedy ostatnio płakałeś. Rozśmieszyła mnie na początku ta sytuacja bo zawahała się z odpowiedzią, ale dalej udawała, że wie. Wcisnęła mi jakiś kid, że płakałeś tydzień temu, i że pewnie się potknąłeś to dlatego kulałeś następnego dnia. Wkurzył mnie fakt, że ona nie rozumie słowa przeznaczenie czy coś. Wybuchłem po prostu i powiedziałe jej, że wiem, że ona kłamie.- spojrzał się na starszego bo teraz to co powiem jest kierowane bezpośrednio w jego stronę.- Hyunjin, ja słyszę jak płaczesz co noc. Nie chciałem cie pytać o to bo bałem się, że ogarniesz, że cię słyszę. Bałem się też, że nie spodoba Ci się decyzja kogoś kogo nawet nie znamy, że przypisali ci akurat mnie. Ja... Ja już od dawna coś co ciebie czuje. Nie wiem co dokładnie, ale jeżeli nie podoba Ci się wybór to postaram się odkochać tylko po to, żebyś mógł być szczęśliwy, hyung.- Jeonginowi zleciała jedna mała łezka, którą starszy od razu wytarł.

-Jest łza. Czemu nic nawet nie czuje?- uśmiechał się szeroko, a młodszy odwzajemnił ten gest.- Innie, powiedz mi proszę jak to działa, noi ja też Ci muszę coś powiedzieć. Przed tym będziesz musiał mi wytłumaczyć coś, abym wiedział czy na pewno mogę Ci to powiedzieć.- tu Jeongin nie wiedział, czy ma się bać czy nie?

_______________________________________
Słuchajcie boję się o Hyunjina. Przez to że prawdopodnie ściął włoski, są 'hejty' na niego. W sensie fałszywe stay piszą coś w stylu, że idą go pobić za to czy tego podobne. Nie róbcie tak. Ważne żeby jemu się podobało, a my jakoś stay mamy go kochać mimo jego wyglądu. "stay" które biasują go tylko dlatego że jest przystojny są ślepe. Hyunjin jest bardzo utalentowany. Pięknie tańczy, śpiewa i rapuje. Jego charakter jest cudowny. To że jest przystojny to nic. Ostatnio przeczytał podobno kilka wpisów gdzie było napisane na temat jego wyglądu. Teraz chce być idealny więc omija posiłki. Proszę komplementujcie jego talnem a nie urodę jak tylko możecie i gdziekolwiek możecie. Starajcie się aby to zobaczył i zaczęła wierzyć w to że naprawdę ma talent. Kochamy go:(

Cry baby| Hyunin (skończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz