14

1.3K 105 38
                                    


– Hej tato.

– Chanyeol! Myślałem, że utonąłeś w tej dokumentacji – roześmiał się mężczyzna – W końcu przyjechałeś do domu.

– Dziś skończyłem wcześniej, więc stwierdziłem, że wpadnę.

Tego dnia Baekhyun nie pojawił się w pracy w ogóle. Shin, który był akurat przyszedł do mojego biura poinformował mnie o jego o rzekomym rozchorowaniu się.

Frustrowały mnie wydarzenia z poprzedniego wieczoru. Sam nie wiedziałem co we mnie wstąpiło, ale nie uważałem tego za nieodpowiednie. A on tak po prostu wyszedł i zniknął szybciej niż się spodziewałem.

– Co się dzieje w prokuratorze? – zapytał, przy okazji nalewając kawy do dwóch kubków.

– Mam sprawę morderstwa, już niedługo rozprawa. Zabili Hana, syna jakiegoś ważniaka.

– Poważnie? Jesteś przygotowany?

– Co to za pytanie, tato? – parsknąłem cicho – Oczywiście, że tak.

– No tak, jestem ojcem najgorszego prokuratora – wywrócił oczami, co i tak mnie rozbawiło.

– A jak u ciebie? Masz nowych pacjentów?

Tata pracował w klinice kardiologicznej, gdzie było dużo pacjentów, lecz niekoniecznie do leczenia. Większość po prostu zapisywała się na listę oczekujących na przeszczep serca.

– Ach, mam! Był u mnie ostatnio taki młody chłopak, może w twoim wieku lub młodszy.

Pomyślałem od razu o Baekhyunie. Nie wiem czy przez ostatnie wydarzenie czy przez to, że wspominał już nie raz o swojej mamie.

– Pamiętasz może jak się nazywał?

– A co taki ciekawy? – uniósł brwi.

– Po prostu...

– Na nazwisko miał Byun, imię dość podobne – odparł popijając kawę.

– Ach, to mój... znajomy z pracy – pokiwałem głową – Zapisywał mamę, prawda?

– Co?

– No... swoją mamę. Nie jest twoją pacjentką?

– Synu, to on jest moim pacjentem.

Zamarłem z kubkiem w dłoni i spojrzałem na rodzica jak na kosmitę. Próbowałem przetworzyć jego słowa, ale w ogóle nie rozumiałem ich sensu.

– C-co? Jak to on?

– Chłopak to poważny przypadek. Ma wrodzoną koarktację aorty, wykrytą zbyt późno. Oczywiście to nie musi być winą lekarza, po prostu objawy okazały się zbyt późno. Do tego choruje na kardiomiopatię. Ach, straszne...

Nagle poczułem się bardzo źle, a dłonie mimowolnie zacisnąłem na porcelanie. To wszystko co mówił Baekhyun było kłamstwem. On jest chory, nie jego mama.

– A tak po naszemu? – wymamrotałem.

– Jego aorta jest zwężona, a jest to niebezpieczne, bo jak wiesz krew płynie pod wysokim ciśnieniem. Plus, serce osoby cierpiącej na kardiomiopatię nie jest w stanie zaopatrywać organizmu w krew. Skumulowały się w nim dwie paskudne choroby, do tego razem bardzo go wyniszczają.

Miałem wrażenie, jakbym zaraz miał się rozpłakać. To było trudne do przyjęcia, ale w mojej głowie pojawiły się najgorsze myśli.

– Wyleczycie go, prawda? – wychrypiałem.

Tata spojrzał na mnie podejrzliwie, a ja miałem nadzieję, że nie zauważy moich szklanych oczu. Chociaż byłem dorosłym facetem, nadal nie lubiłem i wstydziłem się okazywać słabości przy innych.

– Dlaczego pytasz?

– Pracuję z nim, jest dla mnie bliski. Wiesz, tak jak Jongdae – wytłumaczyłem.

Chociaż Baekhyun wcale nie był ważny w ten sam sposób co Jongdae.

– Nie mówił ci o tym?

– Nie, nigdy wcześniej...

– Zrozum go, nie miał się czym chwalić. Na jego miejscu też wolałbym, żeby wiedziało mniej osób. Wracając... niedługo ma operację.

– Jaką? – zapytałem, chyba zbyt szybko.

– Wytniemy zwężenie aorty i spróbujemy wszyć protezę naczyniową. Ułatwi mu to funkcjonowanie, ale nadal zostaję kardiomiopatia.

Teraz zaczynałem rozumieć jego zachowanie. Baekhyun szybko się męczył, często był blady, bardzo rzadko pijał kawę i często łapał się w okolicy serca bez powodu. Jak widać powód był, ale ja go nie znałem.

– Jest poważnym przypadkiem, dlatego dla bezpieczeństwa został wpisany na listę przeszczepów.

– Rozumiem...

Nie rozumiałem. Chciałem widzieć, dlaczego Byun o niczym mi nie wspomniał, dlaczego przypisywał chorobę swojej mamie. Nie spodziewałem się, że zapytania o koszt przeszczepu będą dotyczyły bezpośrednio jego.

– Opiekuj się nim – zaśmiał się cicho.

– Będę.

‡‡‡‡‡

heartbeat| chanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz