~ Niby już wszystko jest dobrze, ale ja nadal piszę w tym beznadziejnym zeszycie. Nie wiem czy to dobrze, czy nie, bo przecież potrafię powiedzieć Ci wprost, co czuję, czego się boję, wszystko. Jednak bywają momenty, kiedy budzę się z przerażeniem i dopiero, kiedy zauważam, że jesteś obok moje serce się uspokaja. Może i lęki minęły, może dzięki Tobie poskromiłem własne uczucia i nie tłumię ich już w sobie, aby później wszystko wybuchło w kolejnym akcie paniki, ale strach o Ciebie jest silniejszy.
~ Z każdym tygodniem jest coraz lepiej. Możesz w to uwierzyć, bo ja nie? Jeszcze cztery miesiące temu byłem na krawędzi, wariowałem, nie wiedziałem, co przyniesie kolejna godzina spędzona w szpitalu. A teraz? Śpisz obok mnie jak gdyby nigdy nic. Całujesz moje usta, uśmiechając się przy tym w ten cudowny sposób. Bawisz się z Kilianem, który nie był świadomy tego wszystkiego. I pragnę, aby tak było już do końca.
~*~
a/n: zapomniałam, żeby dodać rozdział haha ale taki krótki, że wstawiam teraz. Dobrej nocy ♥
CZYTASZ
Spowiedź // Zayn Malik ✓
FanfictionOn pisał to, co kłębiło się w sercu, a czego usta nie zdołały wypowiedzieć. Ona wieczorami, w sekrecie, czytała i płakała, albowiem kochała go miłością bezwarunkową, która wszystko potrafiła wybaczyć. © moonne, 2015