-HJ,kim ty jesteś?
Zadawał sobie pytanie chłopak ,patrząc na zeszyt przed sobą.Dalej nie posuwając się w celu odnalezienia właściciela.
Co go w ogóle podkusiło by go brać?
Changbin nie umiał tego wyjaśnić,po prostu czuł że musi,to chyba..intuicja?
Cóż gdyby nie ona to nie siedział by teraz nad jakimś zeszytem kminąc co z nim teraz zrobić. Przez głowę znów mu przebiegła myśl by oddać go przewodniczącemu, jednak niechęć do niego była zbyt silna. Więc szybko odpuścił sobie ten pomysł. A jako że na okładce poza HJ nie znalazł kompletnie nic, co by mu pomogło, wiedział że musi posunąć się o krok dalej jeżeli chce oddać go w ręcę właściciela. W ten sposób Changbin odworzył zeszyt i zaczął czytać strony w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji
Skip time...
Po pół godzinie Seo był już po całej "lekturze", czy dało mu to informacje których szukał?
Odpowiedź brzmi nie, ale...
Dały mu one coś więcej, z tekstów wyłonił mu się obraz osoby jaką był HJ.
Obraz osoby samotnej i zagubionej, przytłoczonej otaczającym ją światem, Changbin był w stanie odczytać to wszystko z jego tekstów,to jak i fakt że HJ bardzo kochał muzykę.
W ten sposób Changbin po raz pierwszy poczuł że ktoś go rozumie, jakby nie był sam w jego smutnej egzystnecji.
Wiedział że musi go odnaleźć, chciał go lepiej poznać, chciał mu pokazać swoje teksty, on chciał...
Tworzyć z nim muzykę.
Brzmi to jak szaleństwo zdawał sobie z tego sprawę, możliwe że te fantazje wywołane są już kompletną samotnością po kłótni z Minho, ale jego intuicja nie mogła się tak po prostu mylić, prawda?
Nie mógł zignorować pojawiającej się myśli w jego głowie, że...
HJ tak bardzo przypominał mu siebie samego.*********
Napiszcie jak wam się podoba pisze to już po północy, więc jestem trochę półprzytomna ale liczę że rozdział wyszedł dobrze ❤️
Możliwe że rano jeszcze coś poprawieA i jeszcze chciałam życzyć Wszystkiego Najlepszego dla IN'a.
CZYTASZ
Hear Me | Stray Kids
Fanfiction****Au Liceum**** Chan, przewodniczący szkoły... Changbin, szkolny postrach... Jisung, nowy uczeń... Wbrew pozorom nie łączyło ich nic, jednak pozory mylą. Czyli... O uczniach których połączyła muzyka.