I

3.1K 155 49
                                    

/poprawione/

Pov. Jimmy (Mr. Beast)

Gdy Karl wysłał nam linka do jakiegoś streama z ciekawości go kliknąłem. Dziewczyna prowadząca streama grała w bed warsy i opowiadała historię która jej się przydażyła. Niby nic szczególnego jednak historia była dosłownie z naszego odcinka, co najlepsze jeszcze nie ogarniętego. Zobaczyłem że Karl wysłał jej donate, a ona zamiast od razu popatrzeć na pieniądze po prostu podziękowala za to co napisał o jej włosach. W dobie internetu nie bylo dużo takich osób, postanowiłem że dam jej subskrypcję, bo nie są drogie, a także chcę wspierac mniejszych twórców. Dziewczyna skończyła stream a ja zacząłem przeglądać jej social media. Ze zdjęć na instagramie wywnioskowałem że gra na gitarach i eksperymentuje z jej stylem. Wsumie na jednym zdjęciu było widać całkiem pokaźną kolekcję jej gitar. Dałem jej follow i wszedłem na grupę naszej ekipy. Chris i Chandler wysylali posty tej dziewczyny i oceniali jej stylówki. Zasmialem się cicho na ich zachowanie i napisałem "No dziewczyna ma stylówy ale to co robicie jest trochę creepy. Jak dobrze że ona tego nie widzi" Karl odczytał tą wiadomość i mnie poparł. Za to chłopacy oburzyli się o psucie im ciekawej zabawy. Zasmiałem się i wróciłem do przeglądania jej social mediów, dodatkowo dołączyłem na jej serwer na discordzie i zobaczylem że nie tylko ja wpadłem na ten pomysł.

Pov. Alex

Wczoraj zasnęłam stosunkowo szybko, bo po obiedzie. Wyłączyłam dzwoniący budzik i poszłam się ogarnąć, dzisiaj musiałam iść do sklepu, żeby przygotować tort dla taty ponieważ miał urodziny. Gdy już się umyłam i ubrałam poszłam zjeść szybkie śniadanie po czym poszłam do sklepu. Nic ciekawego się nie działo dopóki nie podeszła do mnie na oko czternastoletnia dziewczyna.
- Przepraszam, Alex tak? - Zapytała nieśmiało się uśmiechając.
- Tak, mogę ci jakoś pomóc? - Odpowiedzialam pytaniem i się uśmiechnęłam.
- Czy mogłabym z tobą zdjęcie? - Zapytała dziewczynka na co skinęłam głową. Dziewczynka się uśmiechnęła i zrobiłyśmy sobie kilka zdjęć. Podziękowała mi i odeszła szczęśliwa. Ruszyłam dalej do sklepu słuchając muzyki, napisała do mnie siostra z pytaniem gdzie jestem a ja przybiłam sobie piątkę z czołem. Odpisałam że idę do sklepu i przypadkiem na kogoś wpadłam. Podniosłam się i pomogłam wstać tej osobie, był to wysoki blondyn w zielonej bluzie ze sklepu Dreama.
- Bardzo ciebie przepraszam, zapatrzyłam się w telefon. - Powiedziałam spanikowana. Chłopak tylko się uśmiechnął.
- Nie no spoko, nic się nie stało. A tak przy okazji, wiesz którędy na ulicę Orchard Street? - Powiedział i od razu zapytał chłopak.
- Ym tak. Tutaj w lewo, później prosto i na drugim rozwidleniu w prawo. - Wytłumaczyłam szybko i w miarę zrozumiale. Chłopak zmarszczył brwi i spojrzał na mnie. - Mogłabyś mnie tam poprowadzić? Nie jestem pewny czy tam trafię. - Zapytał a ja podrapałam się po karku.
- Ja muszę jeszcze iść do sklepu więc nie wiem czy ci to nie przeszkadza. - Powiedziałam patrząc na niego. Jego głos wydawał się znajomy lecz nie byłam pewna. Skinął głową. - Więc chodźmy, jak ci to oczywiście nie przeszkadza. - Uśmiechnęłam się i pomogłam mu z jedną z walizek.
- Więc jak masz na imię? - Zapytał mnie chłopak.
- Alexandra, ale wolę Alex - Lekko się uśmiechnęłam odpowiadając. - A ty?
- A ja jestem Clay. - Odpowiedział mi. Weszlismy do sklepu, kupiliśmy potrzebne rzeczy i ruszyliśmy w drogę powrotną. Clay okazał się być bardzo miłym chłopakiem, także grał w minecrafta i różne inne gry. Z nudów zrobił mi zdjęcie śmiejąc się z mojego rozwalonego koka. Gdy dotarliśmy na Orchard Street oddałam mu walizkę i juz chciałam odejść jednak chłopak mnie zatrzymał.
- Alex, jestes bardzo sympatyczną osobą i mógłbym dostać twój numer albo chociaż insta? - zapytał trochę nieśmiało. Skinęłam głową z usmiechem.
- Jasne, daj mi telefon to wpiszę mój numer - Powiedziałam i po chwili wpisałam mu mój numer. On w tym samym czasie zapisał mi swój. Pożegnaliśmy się i poszliśmy w swoje strony. Weszłam do domu i zdjęłam buty i kurtkę. Razem z siostrą zaczęłyśmy robić tort dla taty. Zrobiłam jeszcze szybki obiad i poszłam do pokoju. Włączyłam moje social media i przeżyłam szok. Zobaczyłam powiadomienia o polubieniach i obserwacjach od ekipy Mr.Beasta.
- Alice! Chodź tu na chwilę! - Zawołałam moją młodszą siostrę. Gdy dziewczyna weszła do mojego pokoju spojrzała na mnie jak na debila.
- Wyglądasz jakbyś ducha zobaczyła. Co jest? - Powiedziała śmiejąc się ze mnie. Ja wystawiłam rękę w jej stronę.
- Szczypaj mnie - Powiedziałam na co ona mnie uszczypnęła. Zabolało. - Auć
- I po co to było? Po za tym mówi się "Szczyp" albo "Uszczyp" - Odpowiedziała na to.
- Nie ważne po co. Możesz iść. - Powiedziałam rzucając się na łóżko. Zaczęłam znowu czytać a dzień nie minął mi jakoś szczególnie. Około godziny później postanowiłam po prostu pograć w bed warsy co też zrobiłam.

Pov Karl

Cały dzień myślałem o dziewczynie. Przejrzałem jej social media a później postanowiłem że odpalę stream'a. Włączyłem mój komputer i włączyłem stream. Narazie widzowie widzieli tylko napis "stream starting soon" a ja po prostu poszłem szybko po picie. Wróciłem do biurka i przełączyłem obraz na kamerkę.
- Cześć Chat! - Przywitałem się z widzami z uśmiechem. Znowu przełączyłem obraz ale tym razem na grę. - Dzisiaj pogramy na Hypixelu w Bed Wars. - Powiedziałem i weszłem na wspomniany tryb. Zacząłem grać jednocześnie rozmawiając z widzami. Podczas rozgrywki zauważyłem znajome nicki. Quackity, Skeppy i BadBoyHalo także grali. Zapytałem widzów czy ich wybić, a jako że moi widzowie stwierdzili że tak to ich zabiłem. Na arenie została jeszcze jedna osoba i ja. Zostawałem w obrębie mojej wyspy byleby nie przegrać. Jednak nie spodziewałem się że drugi gracz zajdzie mnie od tyłu i zniszczy łóżko. Zaczeliśmy walczyć jednak przegrałem. Okazało się że nie był to nikt inny niż osoba o nicku "itsnotalex". Wypuściłem głośno powietrze i uderzyłem ręką o biurko, ale napisałem na chacie typowe „gg".
- No więc chat, zostałem pokonany przez tą osobę - Powiedziałem i zacząłem następną rozgrywkę. I następną przegrałem, ale tym razem z Quackitym. Po kilku godzinach zakończyłem stream'a, ogarnąłem się i poszłem spać.

---------
A no więc tu rozdział 1, nie długi bo tylko 930 słów + notka. Nie dzieje się tu za dużo za co przepraszam ale staram się rozkręcić akcję nie za szybko nie za wolno. Jak widzieliście wplotłam do fabuły Jimmiego i Dreama + leciutko kilka innych. Mam nadzieję że chociaż trochę się wam podoba <3

Miłego dnia/nocy! <3

mr. loverman | karl jacobs Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz