Zaczął się kolejny tydzień szkoły.
Kastiel z niewiadomych przyczyn przychodził na zajęcia w kratkę i unikał kontaktu dosłownie z każdym, nawet z Lysandrem. Gdy pytałam czy coś się stało robił sztuczny uśmiech i od razu zmieniał temat.Siedziałam w domu odrabiając lekcje z geografii. Muzykę, która leciała z głośnika podłączonego przez bluetooth przerwało przychodzące połączenie. Odłączyłam telefon i ujrzałam nieznany numer.
- Tak? - zapytałam niepewnie.
- Yy Ellie? - zapytał głos z drugiej strony.
- Tak, zgadza się. Kto mówi?
- Amber.
Słysząc to imię oniemiałam. Po pierwsze czemu do mnie dzwoni, a po drugie skąd ma mój numer.
- Wiem, że to dziwne. O rany... Ale chciałbym się z tobą spotkać.
- Ze mną? Napewno wybrałaś dobry numer? - zaśmiałam się.
- Tak, chce podziękować za to co ostatnio zrobiłaś.
- *wdech* No dobrze.
- Pasuje Ci dziś za godzinę? Pod centrum handlowym?
- Yy no tak, pasuje.
- Okej, to do zobaczenia.
Siedziałam jak wryta i patrzyłam na zakończone połączenie przez dobre 5 minut. Moje zachowanie ostatnio było po prostu ludzkie, nie wiem czemu zaimponowało ono dziewczynie na tyle że zdecydowała się ze mną spotkać.
Szybko wystukałam numer Kastiela i wysłałam mu wiadomość :Od Ellie - Ej idę spotkać się z Amber.
Od Kastiel - Tobie gorzej czy jej?
Od Ellie - Sama już nie wiem 😂
Od Kastiel - Napisz potem jak było, a teraz muszę spadać bo zajęty jestem.
Od Ellie - Czemu mnie znów zlewasz :c
Od Kastiel - Daj spokój. Nie mam teraz czasu na nic. Dużo roboty mam...
Od Ellie - Powiesz mi o co chodzi?
Wyświetlone 2 minuty temu.
Rzuciłam telefonem w łóżko i podeszłam do toaletki w celu poprawienia makijażu. Ubrałam się szybko i zaczęłam zbierać.
- Idziesz gdzieś? - zapytała mnie mama, która wieszała pranie.
- Z koleżanką się spotkać. Nie będę długo więc spokojnie - uspokoiłam ją.
- A będziesz gdzieś w okolicy sklepów?
- No spotykamy się w centrum handlowym, więc chyba tak.
- To odbierz mi paczkę z księgarni okej?
Pokiwałam głową i wziełam numer przesyłki który dała mi mama.
Na dworze było zimno. Owinęłam się szczelniej szalem i ruszyłam na przystanek.
Punktualnie dojechałam na miejsce i czekałam na dziewczynę.
Minęło może 8 minut zanim blondynką raczyła się pojawić.- Hej... Wybacz, ale w domu mnie zatrzymali na chwilę - mówiła podchodząc do mnie.
- Spokojnie, każdemu się zdarza.
Niespodziewanie gdy podeszła do mnie przytuliła się na przywitanie. Zapach jej perfum prawie mnie udusił jednak odwzajemniałam gest.
- Idziemy na jakąś kawę albo coś do jedzenia?
CZYTASZ
TEACH ME HOW TO LOVE || Kastiel X Reader ||
FanficNowa dziewczyna w szkole... Czy przeprowadzka okazała się napewno dobrym pomysłem? A może najlepszym jaki był możliwy. Zapraszam na pseudo pamiętnikową opowieść, która nie będzie normalna. 🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺 Historia o nauce kochania i ro...