Kwarantanna Dzień 38 🌸

88 15 25
                                    

Dzisiaj to już szturmowcy przesadzili.

Znowu poszedłem na zakupy, bo dotarło do mnie, że prócz kilogramów torebek herbaty nie mam nic do jedzenia. Zamówiłem sobie coś i potem znowu poszedłem na zakupy, ale tym razem przed wejściem mierzyli temperaturę.

Jak zawsze byłem gorący, ale nikogo to nie bawiło i mnie nie wpuścili. Miałem 38,9°C więc musiałem zostać na zewnątrz i głodować.

Zauważyłem za to, jak dwójka szturmowcow biła się o papier toaletowy przed sklepem. Zdziwiło mnie to i tam poszedłem.

Podbiegłem do nich, skonfiskowałem im ten papier i zabrałem sobie do mieszkania.

Żeby w Najwyższym Porządku szturmowcy się bili o papier toaletowy.

Rozbawiło mnie to, ale dalej byłem głodny. Postanowiłem więc poczekać na zamknięcie sklepów i wtedy udałem się do sklepu.

Było zamknięte i właśnie tego się spodziewałem. Zastanawiałem się jak się dostać do środka... Może tunelem wentylacyjnym? Sądząc, że ostatnio się tam nie zmieściłem odrzuciłem od siebie ten pomysl... Chociaż to było na początku kwarantanny, teraz już trochę ćwiczyłem i może się udać.

Wskoczylem więc do wentylacji, która okazała się większa, niż ta poprzednia w której utknem...

Znalazłem się w sklepie, zabrałem stamtąd wszystkie rzeczy jakie chciałem i po prostu wyszedłem jak gdyby nigdy nic.

Co Ben Solo robi na kwarantannieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz