Rozdział 8

2.4K 160 112
                                    


W przeciągu następnych dni relacja tej dwójki stała się bliższa. Otworzenie się przed sobą sprawiło, że poczuli większy komfort. Aczkolwiek Yoongi poczuł nie tylko większy komfort, ale i większy ból serca. To, co próbował w sobie zdusić, tylko przybierało na sile. Pragnął, aby sytuacji z dotykiem między nimi występowało więcej, chciał, aby Taehyung częściej zerkał na niego ciepłym wzrokiem, aby był jedynym wyjątkiem, przy którym Kim zachowuje się prawdziwie.

Niestety, Taehyung więcej nie próbował go dotykać, rozmawiali ze sobą często po powrotach starszego z pracy, ale same interesujące rozmowy już mu nie wystarczyły.

Poprzednią noc praktycznie miał bezsenną. Dlaczego? Ponieważ Taehyung wrócił późno do domu i śmierdział obrzydliwym zapachem. To było oczywiste, że spotkał się z którąś z tych dziewczyn za pieniądze. Yoongi nie mógł tego przeżyć, w głowie miał obrazy tego, jak kobieta z pamiętnej nocy go dotyka, całuje, ma go na wyłączność w jakimś pokoju wynajętym przez młodego biznesmena. Przecież sam powiedział, aby się przed tym nie powstrzymywał, to dlaczego tak to teraz odbierał? Czuł niesamowitą niesprawiedliwość oraz zranienie. Skoro miał zamiar spotykać się z prostytutkami, to dlaczego potem robił coś, co dawało Minowi nadzieje?

Nadzieje...? Nadzieje na co? Czego oczekiwał, przecież sam do końca nie rozumiał swoich odczuć i potrzeb. Nie miał do tego prawa...

Yoongi został sam w domu, ponieważ Taehyung pojechał do pracy. Większość ranka i popołudnia spędził na rozmyślaniu, gdyż nic innego nie był w stanie zrobić przez natrętne myśli. Cisza wypełniająca każde pomieszczenie tylko wspomagała męczące go cholerstwo. Zastanawiał go ten wręcz fizyczny ból w okolicach serca, co to było? Dlaczego sprawiał, że miał ochotę wyć i krzyczeć? Miał wrażenie, że ktoś umieścił tam niewidzialny nóż. Zaczynał się tego bać, gdy trwało to już dłuższy czas, dlatego postanowił sprawdzić to w Internecie.

Może i nie było to zbyt przemyślane i ryzykował gniewem Taehyunga, ale nie chciał z nim poruszać tego tematu, więc nie miał wyboru innego, niż użycie laptopa Kima bez pytania. Starszy rzadko go używał, kupił go kiedyś, a teraz stał się przestarzały, dlatego nie miał nawet hasła. Yoongi potrafił zrobić podstawowe rzeczy na laptopie, ponieważ czasem obserwował, jak Taehyung to robi, dzięki temu się nauczył.

Nie miał często okazji przesiadywać w gabinecie Kima, to był raczej jego kącik, do którego Yoongi nie miał wstępu. Przez to, że młody biznesmen przesiadywał tutaj dość często, zapach, który Min uważał za najwyższej klasy afrodyzjak, przesiąknął cały pokój.

Wiedział, że ma jeszcze godzinę za nim gospodarz wróci do domu, dlatego na spokojnie wpisał w wyszukiwarkę: „Ból serca".

Ku jego zadowoleniu wyskoczyło wiele wyników, kliknął pierwszy, jaki się pojawił. Jednak jego szczęście nie trwało za długo. Spiął się na dużym fotelu, z przerażeniem czytając kolejne artykuły, mówiące praktycznie to samo. W końcu poznał prawdę, a wszystko stało się jasne.

Przeczytał o wielu chorobach, które mogą prowadzić nawet do śmierci, dowiedział się, że bólu serca nie można ignorować, gdyż jest to bardzo niebezpieczny objaw. Obawy Yoongiego się potwierdziły, był chory i to, dlatego tak dziwnie się czuł ostatnimi czasy. Poniekąd poczuł ulgę, wszystkie pytania zniknęły, ale przecież mógł nawet umrzeć! Czym więcej informacji pochłaniał oraz komentarzy ludzi odwiedzających przeczytał, tym bardziej trząsł się ze strachu. Nie chciał umierać w taki sposób, nie chciał w ogóle jeszcze umierać. Podobno z takimi sprawami nie można zwlekać, a ile on już z tym bólem funkcjonował? Co, jeśli jest już za późno na leczenie?

Musiał ratować swoje życie, ale nie mógł zrobić nic bez Taehyunga. Na miękkich nogach zszedł z powrotem na podłogę, a następnie sztywnym krokiem udał się do salonu. Starał się nie wpaść w panikę, co wcale nie było takie proste, gdy nie wie się, ile czasu zostało nam do życia. Błagał w myślach, aby starszy niedługo przyjechał, żeby nie poszedł dziś na te straszne dziewczyny, tylko pojechał prosto do domu.

"Czym jest życie?" | TaegiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz