Gdy nastała północ wstałam i zawiesiłam moim towarzyszom nocowania, iż nadszedł czas na planszówki.
- Ito-chan! Wszystko tylko nie Monopol! - krzyknął Iwa patrząc na Oikawę i przełykając głośno ślinę.
- A więc będzie chińczyk. - odparłam stając na palcach i szybkim ruchem zrzucając pudełko z grą na podłogę.
- Ugh. Monopol to gra w której zawsze wygrywam, a wy jak zwykle... - powiedział obruszony Tooru poprawiając swoją bluzę Sejioh.
- Nie zesraj się. - skomentowałam wystawiając mu język i usiadłam do komputera.
- Ja się tak nie bawię. - powiedział kapitan Sejioh, po czym stanął na łóżku, a ja w obawie, że zrobi coś głupiego, wyciągnęłam telefon. - Iwa nie dotykaj mnie! Podłoga to lawa!! - krzyknął, po czym chłopak stojący przed nim uderzył go w nogi, przez co Oikawa runął jak kłoda.
-Hahaahaha! - parsknęłam dusząc się ze śmiechu z zaistniałej sytuacji i zdjęć, które powstały.
- Ej! Pokaż! - krzyknął Tooru podbiegając do mnie.
- Cudowne. - odparł Iwa widząc głupie miny swojego przyjaciela na obu zdjęciach.
- Pf. Nie wyszły źle, ale czegoś mi tu brakuje. - powiedział Oikawa łapiąc za mój telefon i szukając odpowiedniego filtru.
Po małej sesji zdjęciowej i wstawieniu tych zdjęć na Instagrama przez Oikawę na moim, jego i Iwy profilu usiedliśmy przy czterech partiach chińczyka. Oczywiście skończyło się na wygranej Tooru, gdyż oczywiście to on dostawał największe liczby wyrzucone na kostce przez dwie gry.
- Ta gra to oszukaństwo. - fuknęłam zdenerwowana, po czym ziewnęłam.
- Która godzina, że księżniczka ziewa? - spytał Iwa patrząc na swój telefon. - Jak to już piąta? - wytrzeszczył oczy próbując zmienić cyfry na zegarku mocą wzroku, na co wszyscy parsknęliśmy śmiechem.
- Dzisiaj mamy mecz o piętnastej. Jesteśmy idiotami. - odparł Oikawa uderzając się z otwartej dłoni w czoło.
- No to siatkarze moi, idziemy spać. Chętnie obejrzę wasz mecz jutro!
- Właściwie to tylko mecz treningowy, wczoraj rano usłyszeliśmy o tym od trenera. Trzeci stycznia, a on myśli że będziemy na chodzie, żeby to wygrać. - przewrócił oczami kapitan, po po czym nakrył się kocem i położył po mojej prawej stronie, gdyż po mojej lewej leżał już Iwa.
Na każdym nocowaniu spaliśmy w ten sposób. Kochałam to bardziej niż cokolwiek, jednak w tym momencie zapaliła mi się żarówka. Jak Kuroo zobaczy te zdjęcia, pewnie umrze na zawał, bądź będzie na mnie zły, że nie powiedziałam o tym, iż znam chłopaków z drużyny Sejioh. Westchnęłam cicho, po czym podebrałam Oikawie trochę kołdry i powoli zaczęłam zasypiać.
*Pov. Kuroo*
Gdy tylko się obudziłem i włączyłem internet na telefonie, oślepiła mnie jasność powiadomień z instagrama. Gdy tylko zacząłem przeglądać posty i zdjęcia znajomych jeden post mnie zaintrygował.
Airi Ito
Z: Oikawa Tooru, Hajime Iwaizumi(Wyobraźcie sobie, że Airi ma tutaj białe włosy i zielone oczy. Kiedyś to przerobię, jeśli nie zapomnę!)
CZYTASZ
Białowłosy Anioł | Haikyuu |Kuroo Tetsurou x OC
Teen FictionKiedyś coś tu się pojawi! Obiecuję!♥