14

176 9 0
                                    

Powoli otwierałam oczy, próbując nie zważać na okropny ból głowy. Delikatnie podparłam się rękami, siadając. Przetarłam zaspane oczy, zauważając że jestem u siebie w pokoju. Z przerażeniem próbowałam posklejać wydarzenia, lecz bezskutecznie. Powolnym krokiem opuściłam swój pokój, udając się na dół. Ból nadal nie dawał mi spokoju, lecz był mniejszy niż poprzednio.

- Molly - zaczęła z uśmiechem kobieta - Jak się czujesz? - zapytała podchodząc.

- Jest okej - rzuciłam obojętnie.

Wyminęłam kobietę, udając się w stronę lodówki. Wyjęłam z niej butelkę wody, a po chwili zaczęłam sączyć swój napój. Ciągle czułam na sobie wzrok brunetki, co mnie w tej sytuacji irytowało.

- Przywiózł cię - wyszczerzyła się - Liam cię przywiózł.

Słysząc to poczułam jak zawartość butelki ląduje na mojej twarzy. Szybko wytarłam ciecz, by powrócić do rozmowy z rodzicielką.

- Jak to? - zapytałam z przerażeniem - Jak to przywiózł.

Kobieta cicho się zaśmiała, podchodząc w moją stronę.

- Zemdlałaś pod szkołą i zawiózł cię do domu - wyjaśniła - Nic nie pamiętasz prawda? - potwierdziłam.

Usiadłam na krześle próbując opanować emocje. W jednej chwili poczułam jak wszystko się we mnie spina, a oddech staje się szybszy. Kobieta ciągle wodziła za mną wzrokiem, co chwilę wybuchając cichym śmiechem. Byłam zdziwiona, lecz jakaś część mnie doznała bardzo pozytywnych uczuć. Cicho westchnęłam, czując jak miłe dreszcze przechodzą całe moje ciało.

- A właśnie - zaczęła - W nocy wyjeżdżam w delegację i wracam dopiero w przyszłym tygodniu - zakomunikowała - Ale nie chciałam żebyś została sama, więc zadzwoniłam do Daisy i odrazu się zgodziła zostać u nas na te kilka dni.

Spojrzałam na nią z ogromnym zdziwieniem, ponieważ nigdy wcześniej nie robiła takich rzeczy.

- O.... Okej - wydusiłam z siebie.

***

- Wracaj szybko - mocno wtuliłam się w kobietę.

- Nawet nie zauważysz kiedy wrócę - zaśmiała się.

Po chwili kobieta oderwała się ode mnie i wsiadłam do swojego pojazdu. Patrzyłam na zarys odjeżdżającego samochodu, czując małą pustkę.

- Buuuuu! - podskoczyłam w miejscu, wydając z siebie głośny krzyk.

Liam wraz z Tayler'em oraz Daisy stali przede mną. Poczułam delikatny strach, lecz starałam się go opanować. Powolnym krokiem zaprowadziłam swoich towarzyszy do domu. Czułam, że to będzie naprawdę długa noc.

All I Want | SMS StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz