[T.I.] - Twoje imię
[T.N] - Twoje nazwisko- Cześć [T.I.]! - Aoi Akane, moja dobra przyjaciółka podbiegła do mnie. Uwielbiała pielęgnować nasze klasowe kwiaty. Poza tym była wręcz idealna. Popularna, ładna i każdy chłopak chciałby z nią być. Pod pewnymi względami trochę jej zazdrościłam.
- Hej, Aoi. Czy Tsukasa-
Zaśmiała się słodko.
- Nie, jeszcze go nie ma. Pewnie jak zwykle się spóźni albo w ogóle nie przyjdzie na pierwszą lekcję.
- Uff...
- Czasami się zastanawiam, nie lubisz go czy to jest raczej na podstawie przysłowia "kto się czubi ten się lubi"~?
- Żadne z wymienionych. Lubię go ale nie kocham, bez przesady. Po prostu jest straszną przylepą- A dzisiaj są Walentynki. Znając jego, boję się co wykombinuje.
- Oo, może chce cię pocałować albo dać bukiet kwiatów~?
- Taa, na pewno od razu kupi mi Lamborghini.
Ponownie zachichotała.
- Przestań, przecież każdy już wie, że mu się podobasz!
- To nie tak- Jesteśmy tylko przyjaciółmi, nic więcej.
- Jak zwykle trzymasz się swojego zdania do końca. No cóż, chodźmy, bo my też się spóźnimy.
- Racja. - Weszłam z nią do klasy i usiadłyśmy na swoich miejscach. Wyjęłam książki i już chciałam otworzyć zeszyt, gdy nagle do klasy wparowała nasza przylepa, o której przed chwilą rozmawiałam z Aoi.
- [T.I.]-chan~!! - Tsukasa podbiegł do mnie i od razu rzucił mi się w ramiona.
- Złaź ze mnie-
- Nie~ Tęskniłeem bardzo~
- Nie widzieliśmy się tylko kilka godzin... - Wręcz zrzuciłam go z siebie.
- To za dużo!
- Tsukasa-kun, masz jakiś prezent dla [T.I.] z okazji Walentynek~? - Wcięła się do rozmowy Aoi obserwująca wszystko siedząc w ławce obok.
- Właśnie! - Wyciągnął ze swojego plecaka małe pudełko czekoladek i podał mi je. - Twoje ulubione, prawda?
- Oh, uhm, to słodkie Tsukasa ale-
- No weź, [T.I.], nie możesz nie przyjąć prezentu, w końcu Tsukasa-kun na pewno bardzo starał się, żeby cię uszczęśliwić! - Tsukasa pokiwał głową potwierdzająco.
- Ehh... no dobrze, dziękuję. - Wzięłam czekoladki i położyłam na swojej ławce. - Tylko mam nadzieję, że nie są zatrute-
- Gdybym chciał cię zabić zrobiłbym to już dawno. - Uśmiechnął się.
- Przerażasz mnie czasami-
- No cóż, taki mam charakter~
Rozległ się dzwonek na lekcje. Chłopak tylko uśmiechnął się szerzej i usiadł na swoim miejscu, Aoi również ucichła. Czekając na wychowawcę schowałam czekoladki i przygotowałam się do lekcji.
Za chwilę i nauczyciel wszedł do klasy.
- Witajcie. - Zaczął stawając na środku. - Mam dla was dobrą wiadomość. Powitajcie nowego kolegę. Przedstaw się proszę.
Nie powiem, zaskoczyło mnie to. Nie spodziewałam się w najbliższym czasie nowego ucznia. Chłopak wszedł do klasy i ustał obok dorosłego. Zdziwił mnie jeszcze bardziej fakt, że był on wręcz identyczny do Tsukasy... Przez chwilę zastanawiałam się czy to aby nie on.
CZYTASZ
|Tsᴜᴋᴀsᴀ x Rᴇᴀᴅᴇʀ| „Mine only." ✔️
Romance„...Można by było pomyśleć, że już nic na nas nie czeka. Ale ja wierzę... wierzę, że po drugiej stronie czeka na nas dalszy ciąg tej historii. Zupełnie jak w książce. Gdy przewrócę stronę zobaczę słowa rozpoczynające drugi rozdział... I zatracę się...