Wczorajszy dzień minął mi i reszcie drużyny z prędkością światła. Zaś następnego dnia autokarem wybraliśmy się na stadion, gdzie rozegramy mecz z Liceum Kirkwooda. Miałam nadzieję, że trojaczki zmienią swoje zachowanie i to spotkanie przebiegnie bez żadnych sztuczek. Nie tylko ja miałam taką nadzieję - moi przyjaciele również liczyli na czystą grę i oby w takim stylu mecz się potoczył. Przez kilkanaście minut przebywaliśmy w szatni, gdzie Mark jako kapitan wygłosił bardzo piękną przemowę, która nawet największego lenia pod słońcem przekonałaby do działania a później wyszliśmy z pomieszczenia na korytarz z zamiarem pójścia na boisko. Jednak dosłownie w tym samym momencie nasi przeciwnicy uczynili to samo, przez co spotkaliśmy się oko w oko na korytarzu.
- Kogo ja widzę - udał zdziwienie różowowłosy - A ja obstawiałem, że już dawno zwiałeś
- Proszę was, rozegrajmy ten mecz uczciwie - powiedział Axel, patrząc na nich a ja niemal od razu wyczułam w nim lekkie zdenerwowanie, dlatego dla otuchy polizałam go po dłoni
- Spoko. O ile w ogóle wiesz, co to znaczy w co mocno wątpię - odezwał się jeden z braci
- Pewnie i tak przez większość czasu będziesz siedział na ławce rezerwowych i beczał jak dzidzia
Kiedy obie drużyny chwilę ze sobą porozmawiały i wymieniły między sobą kilka zdań, poszliśmy na boisko. Chłopcy od razu pobiegli na boisko i zajęli swoje pozycje - zawodnicy Liceum Kirkwooda zrobili dokładnie tak samo - i teraz obie drużyny czekały na pierwszy gwizdek, który rozpocznie mecz. Zaś ja, dziewczyny, trener i gracze rezerwowi podeszliśmy do ławki, na której usiedli oni a ja położyłam się u stóp menadżerek, opierając pyszczek na przednich łapach.
- W ubiegłym roku Liceum Kirkwood o włos minęło się z Mistrzostwem, więc teraz tak łatwo nie wypuszczą z rąk prawa do walki o tytuł Mistrza. Natomiast szkoły Raimona nie było w Finale od ponad 40 lat - powiedział komentator - Wszystkie oczy na trybunach będą uważnie śledzić każdy ruch piłki
Wraz z usłyszeniem gwizdka mecz rozpoczął się i dwaj bracia wymienili piłkę między sobą. Następnie zaczęli biec prosto na naszą bramkę i bez trudu ominęli Kevina skacząc nad nim, kiedy różowowłosy użył wślizgu, aby zabrać im piłkę. A kiedy byli kilka metrów przed Axelem, ten stał niczym słup soli. Chłopcy ominęli także jego, wcale się przy tym nie wysilając a ja uważnie spojrzałam na blondyna, który chyba nie był do końca sobą. Zapewne był myślami daleko stąd i myślał o całej sytuacji, która była związana z jego dawną drużyną, przez co był rozkojarzony i nie mógł ich zatrzymać - w innym przypadku odebrałby im piłkę dosłownie z zamkniętymi oczami. Dlatego nasi przeciwnicy przesuwali się do przodu z wielką łatwością i byli coraz bliżej naszej bramki. W końcu Tyler, który był już wystarczająco blisko wyskoczył do góry razem z piłką i wykonał Odwrotne Tornado. Piłka niczym wystrzelona z armaty leciała w stronę mojego właściciela a ja podniosłam głowę, patrząc na niego z wielką nadzieją, że uda mu się złapać piłkę. Jednak chłopakowi nie udało się - Liceum Kirkwooda wyszło na prowadzenie a ja ponownie oparłam pysk na przednich łapach. Nawet z tej odległości widziałam, że strzał był znacznie silniejszy, potężniejszy i mocniejszy od tego strzału, który pokazali nam na boisku nad rzeką. Zastanawiałam się tylko, jakim cudem Tyler miał tyle sił, że wykonał jeszcze mocniejszą technikę niż poprzednio.
Jednak po chwili zrozumiałam, że bracia Murdock tamtego dnia jedynie oszczędzali siły na dzisiejszy mecz i pokazali nam jedynie małą próbkę swoich umiejętności. Nic więc dziwnego, że podczas dzisiejszego spotkania mieli mnóstwo sił i energii, aby wykonywać tak potężne strzały. Z racji tego, że straciliśmy bramkę zaczynaliśmy od środka. Na chwilę mogliśmy cieszyć się możliwością posiadania piłki, lecz po chwili przejęli ją rywale. Thomas z piłką mknął do przodu a następnie podał ją do swojego brata, który najwidoczniej ponownie chciał wykonać Odwrotne Tornado. A kiedy tak się stało, mój właściciel użył Boskiej Ręki i zatrzymał potężny strzał w wykonaniu Tylera.
CZYTASZ
Psi Agent | Inazuma Eleven ✔️
De Todo✔️ Lucy Shanon jest zwykłą dziewczyną, która mierzy się z problemami codziennego życia. Rodzice spędzają każdą wolną chwilę na pracy a córki w ogóle nie zauważają, przez co Lucy czuje się odrzucona... Pewnego dnia los się do niej uśmiecha i składa p...