Łukasz:
Rano obudziłem się o 5 rano, głowa mnie tak bolała, że nie mogłem wytrzymać z bólu. Zszedłem na dół po tabletkę przeciwbólową i z powrotem zasnąłem.Wiola:
Obudziłam się wściekła na Łukasz bo się wczoraj upił, w domu nie było nikogo, bo pojechali do sklepu, a Jaszczur do swojej mamy bo wczoraj dzwoniła aby przyjechał na chwilę. Więc stwierdziłam, że Łuki jeszcze śpi poszłam mu zrobić na złość i go obudzić. Oczywiście miałam rację spał. Z jednej strony nie chciałam go budzić bo tak słodko spał ale jednak doszłam do wniosku, że to on zawsze nas budził, żeby nagrać jakiś film.
Łuki wstawaj - powiedziałam a on nawet nie drgnął więc wkurzyłam się jeszcze bardziej. Zabrałam mu kołdrę i jeszcze raz poprosiłam aby wstał.
Co ty kobieto odemnie chcesz z samego rana - powiedział wyrywając mi kołdrę z rąk
Chcę żebyś wstał - powiedziałam patrząc się na niego
Po co?
Bo skoro wczoraj się upiłeś to dzisiaj możesz wstać o 8 nie - powiedziałam zła ale jednocześnie poirytowana jego zachowaniem - a po za tym musisz mi pomóc przestawić szafkę bo mi za nią wpadła ładowarka do mojego telefonu.
Nie teraz Wiola - powiedziałem odwracając się od niej
Nie to nie łaski bez - powiedziałam i poszłam do salonu obejrzeć jakiś film. Skoro ten mój idiota nie chce wstać to, ja będę na niego zła cały dzień i nawet śniadania mu nie zrobię. Niech sam sobie zrobi. Jakieś 10 minut później przyjechał Jaszczur, więc to go poprosiłam, żeby mi pomógł. Wiedziałam, że Łukasz się wkurzy ale miałam to gdzieś.
Hej mam do ciebie proszę
Cześć Wiolcia co tam? - wszedł do salonu
Możesz mi pomóc przestawić szafkę bo mi ładowarka za nią wpadła.
Jasne, że tak
Dziękuję - no i ten chłopak to prawdziwy facet a nie to Łukasz. Pomimo, że wczoraj pił to się nie upił i jeszcze do mamy pojechał a teraz to i nawet mi pomaga.Jaszczur:
Kiedy przyszedłem do domu w salonie siedziała Wiola i jakiś film oglądała, więc się z nią przywitałem. A ona poprosiła mnie o pomóc z odsunięciem szafki. Zgodziłem się od razu jednak byłem zdziwiony, że nie pomaga jej Łukasz, on przecież zawsze przy niej jest. Może się o coś pokłócili. Jak dla mnie to bardzo dobrze. Kiedy odsunąłem szafkę Wiola mi podziękowała i mnie przytuliła. Wtedy przyszedł nikt inny jak Łukasz.Łukasz:
Kiedy zobaczyłem ich razem coś we mnie pękło. Wiedziałem że to przez moje zachowanie rano Wiola poprosiła go o pomoc ale i tak źle się z tym poczułem .
I wybuchłem nie wiedząc czemu
Co się dzieje? Widzę że jak ja ci teraz nje chciałem pomóc to znalazłaś sobie kogoś innego do pomocy - zacząłem
Prosiłam cię ale ty miałeś to w dupie więc... A że akurat on pojawił się w odpowiednim momencie i czasie to czemu nie miałby mi pomóc. Po za tym co cię to obchodzi co ja robię, i z kim - mówiła a ja coraz bardziej byłem zazdrosny pomimo, to że wiedziałem że ona robi mi na złość za wczoraj i dzisiaj rano.
Aha a możemy łaskawie porozmawiać w cztery oczy? - wie nie powinienem tak się do niej odzywać ale zazdrość wzięła górę.
Nie nie mam o czym z tobą rozmawiać, nie teraz może później - mówiła
Jak chcesz ale jutro przyjeżdża Natalia i Kasia, będą z nami na kanale- wyszedłem trzaskając drzwiami.Wiola:
Wiem przesadziłam widziałam jego zazdrość w oczach a mimo to i tak nie przestałam. Mówiłam do niego jakby już nic nie znaczył, a wcale tak nie jest. Jest najważniejszą osobą w moim życiu. A podczas tej rozmowy ja go zraniłam moimi słowami i tym że przytuliłam Jaszczura. Wtedy, kiedy to zrozumiałam co zrobiłam chciałam pobiec do niego i go przeprosić ale tego nie zrobiłam. Nie wiem czemu ale chciałam sprawdzić jego zazdrość. Nigdy bym tak nie zrobiła ale dzisiaj to mi chodziło po głowie. Poszliśmy na górę i czekaliśmy na przyjazd chłopaków. Kiedy już przyjechali doszliśmy do wniosku, że zrobimy sobie dzisiaj dzień wolny od nagrywek. Ja standardowo chciałam pojechać po papierosy ale tym razem nie poprosiłam o to Łukasza tylko Jaszczura a ten zgodził się od razu. Wsiadliśmy do auta i pojechaliśmy a ja cały czas miałam przed oczami wyraz twarzy mojego chłopaka, jego zazdrość w oczach i wściekłość. Widziałam, że powstrzymywał się żeby nie zrobić takiej awantury jak rano.Co jest między wami? - spytał
Między mną a kim? -spytałam mimo że ja wiedziałam o kogo mi chodzi
Tobą a Łukaszem
Jesteśmy tylko przyjaciółmi - powiedziałam tak tylko dla tego, że ustaliliśmy z Łukaszem że nikt na razie się o nas nie dowie
Aha bo jakiś dziwny dzisiaj jest tak jakby zazdrosny
Wydaje ci się - powiedziałam już smutna bo coraz bardziej szkoda mi było ŁukaszaCałą drogę powrotną nic nie mówiliśmy. Kiedy dotarliśmy do domu chłopak mnie wysadził a sam pojechał spotkać się z kumplami. A ja poszłam do domu.
Gdzie wszyscy - powiedziałam do chłopaka robiącego sobie herbatę w kuchni
Hubert i Nel pojechali do jego mamy będą dopiero jutro rano, Rafał pojechał na wieś do kuzynów a Adam do dziewczyny będą jutro. A gdzie twój nowy fagas? - spytałem poirytowany
Pojechał do kumpla bo jego kolega robi jakieś spotkanie z ludźmi z jakiejś ich dawnej ekipy - powiedziałam - przepraszam cię naprawdę
Teraz przepraszasz myślisz, że mi było miło patrzeć na was przez cały dzień. I nie móc cię nawet przytulić. - mówiłem z żalem
Wiem zrobiłam źle ale Jaszczur dzisiaj nic nie zrobił tylko ja. Cały dzień spędzałam z nim bo z jednej strony mi cię brakowało a z drugiej chciałam po prostu cię wkurzyć. Nie myślałam, że to cię aż tak zaboli. Przepraszam
Brakowało ci mnie ale i tak to zrobiłaś- patrzyłem na nią i widziałem smutek w jej oczach
Cały dzień nawet na mnie nie spojrzałeś tak jak zawsze. Normalnie nic bym takiego nie zrobiła ale chciałam ci zrobić na złość za Kaśkę. Dobrze wiesz, że jej nie lubię i ona ci się kiedy podobała a i tak wziąłeś ją na kanał.
Może my nigdy nie powinniśmy być razem, może to nie ten moment - patrzyłem na nią jak z jej oczu lecą łzy chciałem ją pocałować i przytulić ale nie mogłem nie dzisiaj.Łukasz:
Nie wiem czy dobrze zrobiłem bo ją bardzo kocham ale nie mogłem już jej ranić. Ona dużo jeszcze nie wie. I jeszcze ta Kasia. Ona mi kiedyś wybaczy tylko musi zrozumieć. Nie zrobiłem tego przez Jaszczura - no dobra trochę i on też namieszał ale najbardziej chodzi mi o mój sekret, który ona nie może się dowiedzieć. Nie teraz, nie dzisiaj, nie w tym momencie.
CZYTASZ
Zawsze cię kochałam, kocham i już będę cię kochać
Historia CortaTa książka będzie o shipie KxW albo KxP jak kto woli.