14

155 2 2
                                    


Hubert: 
Obudziłem się o 6 rano i myślałem o tym co się stało wczoraj. Nie mówię, że miał bym coś przeciwko, gdyby Wiola była ze mną a nie z nim. Tylko ona go kocha a on ją bynajmniej tak mi się wydaje. Ale zastanawia mnie jedno kto nam zrobił wczoraj zdjęcie jak się przytulaliśmy z Wiolką i kto zrobił ten chory fotomontaż. Przez to Wiola straciła dziecko i jest w szpitalu, bo gdyby nie było tego zdjęcia to ona by była szczęśliwa w domu a nie smutna w szpitalu. Zszedłem na dół i zobaczyłem Łukasza siedzącego w kuchni. 

Co tak sobie siedzisz o tej godzinie? 
A tak po prostu myślę - usiadłem na przeciwko niego
Pewnie o tym co się wydarzyło wczoraj co?
Tak, wczoraj pogodziłem się z Wiolką ale ja nadal mam wątpliwości - nie mogłem uwierzyć w to co słyszę 
Jakie ty znów masz wątpliwości co?!
No bo ona coś do ciebie czuje stary, może to ty na nią zasługujesz a nie ja - spojrzałem na niego z niedowierzaniem 
Co ty pieprzysz ona kocha tylko ciebie i nikogo innego. Stary co ci jest najpierw Jaszczur a teraz ja proszę cię 
No może i masz rację ale ja zrobiłem coś czego Wiola mi nie wybaczy - ciśnienie mi się podniosło co on takiego zrobił 
Co znowu zrobiłeś?!
Całowałem się z Kaśką, byłem pijany i wściekły na ciebie i Wiole i tak jakoś wyszło - miałem ochotę go rozszarpać
Co kurwa jak mogłeś jej to zrobić! Ona siedziała tu cała zapłakana, że cię straci aż w końcu postanowiła iść na własną rękę cię odzyskać i miała wypadek a ty takie coś zrobiłeś! Ty myślisz czasami chodź trochę! 
Nie chciałem naprawdę po prostu nie wiedziałem co robię i tyle - nie mogłem w to uwierzyć 
Mi się nie tłumacz tylko Wioli módl się żeby ci wybaczyła bo to już przegięcie! Ja tego nigdy bym jej nie zrobił a ty po prostu po kłótni polazłeś do tej idiotki 
Wiem, że ty byś jej tego nie zrobił i właśnie dlatego ja i Wiola nie możemy być razem - to już była przesada s
Co ty chcesz z nią zerwać tak? Nie chcesz wcale o nią walczyć? Spróbować może ci wybaczy! Ty jej już nie kochasz....
Nie oto chodzi ja ją kocham do szaleństwa ale ja chcę żeby była szczęśliwa a ze mną taka nie będzie ja to wiem  - wstał i podszedł do okna 
Posłuchaj ja wiem że ona cię kocha pojedź po nią i z nią pogadaj i pamiętaj, że cię kocha 

Łukasz: 
Może i Hubert ma rację ja już chyba nie wiem co ja gadam. Przecież ja ją kocham. Super z niego przyjaciel a ja myślałem, że on czuje coś do Wiolki i chciałem się usunąć by byli szczęśliwi jakim ja jestem kretynem. Wstałem, wziąłem kluczyki i pojechałem po Wiolę a Hubert został w domu. Jadąc myślałem o Wioli i jak jej to powiedzieć, kiedy byłem już pod szpitalem poszedłem do sali Wioli.

Hej kochanie - usłyszałem jak tylko wszedłem do sali
Cześć jesteś już gotowa - pocałowałem ją w czoło
Tak - wziąłem jej rzeczy i poszliśmy do samochodu
Wsiadaj - otworzyłem jej drzwi a kiedy usiadła zamknąłem i sam usiadłem za kierownicą 

Ruszyłem ale zamiast do domu pojechaliśmy do lasku niedaleko naszego domu.

Łuki po co tu przyjechaliśmy - powiedziała kiedy zgasiłem samochód
Muszę ci coś powiedzieć 
O co chodzi misiu? - spojrzała na mnie a ja bałem się jej reakcji
No bo.....ja....ca...... całowałem się z Kaśką 
Co ty zrobiłeś?! Kiedy to się wydarzyło?! - kiedy widziałem ją taką złą a z jej oczu lały się łzy serce mi pękało coraz bardziej ale wiedziałem, że to moja wina 
To było wtedy kiedy myślałem, że zdradziłaś mnie z Hubertem i kiedy wyszedłem z domu po naszej kłótni ale ja z nią nie spałem przysięgam!
No i co z tego ale się z nią całowałeś ja myślałam, że mnie kochasz - powiedziała już spokojnie ale z jej oczu nadal lały się łzy
No bo cię kocham, kocham cię do szaleństwa ja tego nie chciałem ale byłem pijany i coś mi odbiło. Wybacz mi
Ja też cię kocham i wierze że byłeś tak pijany, że nie wiedziałeś co robisz ale pewnie zwariowałam ale wybaczam ci ale wiedz, że moje zaufanie do ciebie już wisi na włosku jeszcze jedna taka akcja a to będzie koniec na zawsze ok -  z jednej strony się ucieszyłem, że Wiola mi wybaczyła ale nadal miała w oczach łzy. Wiedziałem, że ją zraniłem jak nikt inny 
Ok, to co wracamy?
Tak 

Kiedy wróciliśmy do domu to Wiola przywitała się z Hubertem i poszła się położyć bo była wykończona. Wcale jej się nie dziwiłem, bo o takich wrażenia to chyba każdy by był zmęczony a ja poszedłem z Hubertem obejrzeć jakiś film.

I jak? Powiedziałeś jej - powiedział biorąc piwo do ręki
Tak 
I co wybaczyła ci? - podał mi piwo do ręki
Tak wybaczyła ale alkoholu to ja przez miesiąc nie tknę -  zaczęliśmy się śmiać - dobra oglądamy

Dzisiaj troszkę krótszy rozdział ale nie mam już za bardzo pomysłów o czym mogę pisać więc jak chcecie to możecie w komentarzu napisać co byście chcieli jeszcze przeczytać w tej książce, a ja może się tym zainspiruję. Pozdrawiam😀😅 🙂
 





Zawsze cię kochałam, kocham i już będę cię kochaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz