|| Ohayō!/Konbanwa! :P
Szczerze to nie mam pojęcia co mogę napisać na rozpoczęciu. Po prostu zapraszam do miłego czytania! :D ||Per. Sasuke
Tak się cieszę, że Naruto będzie nocował u mnie. Zdarzyło się kiedyś raz, że spał u mnie w salonie ale to wtedy kiedy Kiba upił go na imprezie i wziąłem blondyna pod dach. Tylko teraz jest inaczej. Teraz jest trzeźwy. Gdyby nie to wydarzenie na dachu do chętnie bym go po dotykał gdzie nie gdzie... Wiecie o co chodzi ( 😏 ) Ale nie Sasuke! Co prawda jest kuszący ale nic więcej! Nie kochasz go więcej niż po przyjacielsku. Zawsze sobie to wmawiam, lecz kogo ja oszukuje, chciałbym czegoś więcej niż przyjaźni z nim... Marzenia ;)
- Dziś w nocy ma być prawdopodobnie duża i głośna burza.
- Od razu ci mówię, że w cholerę boję się burz. Więc przyda mi się jakaś dodatkowa poduszka do przytulania. - powiedział.
- Serio? Naprawdę jak dziecko... - słodkie i takie bezbronne. - ...Bać się burzy? Ech, dobra jeśli chcesz możesz spać ze mną. - Naruto spalił buraka.
- Nie przeszkadza ci to?
- Zamiast ciebie chętnie przygarnął bym Kuramę, ale cóż, jesteś ty. Nie chcę w nocy przychodzić do ciebie i uspokajać.
-Okej... - !!!
- Przygotuje ci jakieś za małe na mnie ubrania to będziesz w nich spał. Ręczniki są obok umywalki w szafce a szampony używaj jakie chcesz, są w prysznicu.
- Dzięki Sasu! - poczułem, że policzki zaczynają mnie piec czyli zacząłem się rumienić. Od kiedy mówi do mnie w zdrobnieniu? Pierwszy raz ktoś tak do mnie powiedział. Próbowałem stłumić uczucia do niższego, lecz było ich za wiele. Naruto poszedł do łazienki a ja udałem się do mojej sypialni. Czekałem, czekałem i jeszcze raz czekałem, aż w końcu niebieskooki wyszedł spod prysznica, kiedy wszedł do pokoju okazało się że miał na sobie tylko średniej wielkości ręcznik zawieszony na biodrach.
- Zapomniałem wsiąść ubrań. - podrapał się po karku po czym zaśmiał nerwowo.
- Spoko, trzymaj. - podałem mu rzeczy i wyszedłem z pokoju kierując się do łazienki. Cały czas w głowie miałem widok pół nagiego chłopaka. Zarumieniłem się i poczułem, że stanął mi. Kiedy weszłem do pomieszczenia, szybko zdjąłem spodnie które nagle zrobiły się strasznie ciasne a zaraz bokserki. Szybko koszulkę i weszłem do prysznica. Wyobrażałem sobie najróżniejsze sceny z Naruto w postaci takiej jakiego zastałem go w pokoju. Nie wytrzymałem. Chwyciłem się za kroczę.
Dla osób zniesmaczonych takimi scenami bardziej 18+ polecam przewinąć do momentu uwagi o zakończeniu sceny. Jeśli jednak zgłaszasz się czytać, to robisz to tylko na własną odpowiedzialność. Zapraszam do czytania. ( I tak wiem, że to przeczytasz)
Zacząłem ruszać ręką w tę i tamtą stronę coraz szybciej i szybciej, naprawdę chciałem przeżyć z Naruto o wiele więcej niż teraz. Chciałem móc go dotykać w bardziej intymne miejsca, móc go namiętnie całować aż do braku tchu, móc sprawiać mu przyjemność oraz być tym dominującym, przede wszystkim być na górze. Miałem kiedyś nawet z nim sen, dość mokry sen.
Trwa lekcja, ja oraz Naruto urwaliśmy się z niej, pociągnąłem za rękę chłopaka na dach budynku. Praktycznie nikt tam nie przebywa po za nami. Przycisnąłem blondyna do jednej z ścian, zaczynając go namiętnie całować. Zszedłem na szyję, zostawiłem kilka śladów po sobie wracając do ust, nim się obejrzałem moja ręka znajdowała się na stojącym członku niższego. Zacząłem ruszać ręką szybciej, niebieskooki wydał z siebie jęknięcie, a po chwili już bez ograniczeń pojękiwał głośno kiedy mój znajdował się już wewnątrz niego. Ruszałem biodrami coraz szybciej i szybciej
CZYTASZ
Czuję się... || SasuNaru [ZAKOŃCZONE]
ContoNaruto Uzumaki - z pozoru pełen Energi, zawsze uśmiechnięty chłopak, kochający życie, z jednym wielkim marzeniem towarzyszącym mu od wczesnego dzieciństwa. Mianowicie chciał zyskać szacunek przechodniów. Lecz... pozory bywają mylące. Uchiha Sasuke...