Venom:Eddie...
Eddie:Co?
Venom:Chodźmy do maka
Eddie:Nie grubasie
Venom:Kto tu jest grubasem
Peter:IDZIEMY DO MAKA?! PANIE EDDIE PROSZĘĘ
Venom:Jak nie pójdziemy do maka to go zjem...
Steve:*wpada przez okno* KTO CHCĘ SKRZYWDZIĆ PETERA?!
Tony:*pojawia się z nikąd* NIECH NIKT NIE ZBLIŻA SIĘ DO MŁODEGO!!
Loki:KTO ŚMIE ZASTRASZAĆ MŁODEGO PAJĄKA?!!
Wade:O TO TO NIE PETERKA NIKT NIE BĘDZIE STRASZYŁ
Peepee:JAK ŚMIAŁEŚ
Hela:A JA TU POPROSTU POKRZYCZĘ
Happy:EJ NIE PRZY DZIECKU *zakrywa Peterowi uszy* DOBRA TO TERAZ, JEDNA WAŻNA LEKCJA, JEŚLI CHCESZ TU MIESZKAĆ NIE MOŻESZ JEŚĆ DOMOWNIKÓW
Tony:WŁAŚNIE GNIDO
Eddie:Ej luz on żartował
Venom:Ja żartowałem?
Eddie:Tak, ty żartowałeś
Venom:Tak ja żartowałem
Nat:*robi wjazd* DOBRA SUKI CO DZIEJE SIĘ PETEROWI?!
Nat:O widzę że wszystko pod kontrolą
Eddie:No nie bo...
Venom:Jesteśmy głodni
Peeper:Ok, wszystko już dobrze? Każdy się wykrzyczał?
*cisza i spokój*
Steve:*rzuca tarczą* Tak...teraz tak
Hela:Ale to ja moałam rzucić Lokusiem :(
Thor:*biegnie* NA POMOC!!!
Loki:O to, to nie *spierdala*
CZYTASZ
2 część talksów avengers
Humorautorskie yey cieszmy się! *udawane krzyki zachwycenia* taaaak jest druga część, gdzie żelaska latają, tarcze łamią prawa fizyki, ale kogo to obchodzi skoro każdy ma wyjebongo? tak dla wiadomości Peter=Peter Parker Quill=Peter Quill Dziękuje za prz...