''''

44 1 4
                                    

Tęsknisz za nim, te słowa krążyły w jego głowie cały czas. Chciał temu zaprzeczyć, cholernie chciał...ale nie mógł.

Przechodzili przez konflikty, kłótnie, ale dalej byli przyjaciółmi. Okłamał go, zranił ale zależało mu na nim. Zawsze się kłócili, o drobnostki ale to były tylko małe spory.

Tylko teraz gdy go zabrakło nie mógł sobie poradzić. Teraz go nie ma, nie nakrzyczą na siebie, nie pokłucą się przy reszczie dlatego że jego już nie ma. I nie będzie.

Poświęcił się. A mógł to zrobić ktokolwiek inny. Każdy.

Osoba trzecia mogłaby pomyśleć że się nienawidzą, ale tak nie było byli przyjaciółmi.

Gdy poszedł pod lód myślał że nie znajdzie już nikogo kogo chociażby polubi. Stracił w końcu miłość swojego życia, był świadkiem śmierci niewinnych ludzi, widział śmierć swojego przyjaciela. Chciał coś zmienić. I się udało.

Nie sądził że jeszcze na kimś będzie mu tak zależeć jak na tym aroganckim brunecie.

A zależało, nawet bardziej niż tego chciał. I Tony nie wiedział jak ważny był dla blondyna.

Nie zdążył mu tego powiedzieć.

Byli po prostu zbyt zepsuci przez przeszłość. A ona ich nie oszczędziła.

Byli tak różni, ale komu to przeszkadzało?

~~~~
Tak na spontanie, obiecuję że wyrobię się z tamtym one shotem

2 część talksów avengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz