Peter:*siedzi w samochodzie*
Loki:Ja prowadzę! *biegnie do samochodu*
Thor:Nope
Tony:MOJE AUTO WIĘC JA PROWADZĘ
Loki:*dobiega do samochodu, wchodzi i zamyka się ich od środka* HAHA i co Stark? Teraz nie wejdziesz!
Peter:
Peter:Panie Loki
Loki:Tak pajęczy chłopcze?
Peter:Oni nie wejdą, tak to prawda, ale MY ZA TO NIE WYJDZIEMY!!
Loki:Spokojnie, zaraz owtorze *wylewa kawę* O cholera... *próbuje otworzyć drzwi* Kurwaa mać!
Peter:
Loki:Dobra zrobimy to tak, wybijesz szybę
Peter:PANIE STARK NIECH PAN OTWORZY DRZWI
Tony:Co oni tam robią?
Thor:A bo ja wiem? To wygląda jakby śpiewali
*jedną wojnę później*
Steve:TATA STEVE BIEGNIE!! *wyrywa drzwi z samochodu*
Loki i Peter którzy słuchali muzyki i obgadywali resztę malując paznokietki:
Steve:Oh hehe...to ja może *spierdala*
![](https://img.wattpad.com/cover/257565576-288-k251517.jpg)
CZYTASZ
2 część talksów avengers
Umorismoautorskie yey cieszmy się! *udawane krzyki zachwycenia* taaaak jest druga część, gdzie żelaska latają, tarcze łamią prawa fizyki, ale kogo to obchodzi skoro każdy ma wyjebongo? tak dla wiadomości Peter=Peter Parker Quill=Peter Quill Dziękuje za prz...