Pomoc w nauce (cz.2)

3.6K 91 39
                                    

Cedrik Diggory

Siedziałam w pokoju wspólnym patrząc załamana na [I/T/P].

- Przecież ostatnio ci o tym opowiadałam.

- Wiesz jak to jest z moją pamięcią... No zapomniałam!

- Co ja z tobą mam... Weź pergamin i notuj, bo nigdy nie zdasz. Zresztą dlaczego wzięłaś mugoloznawstwo, skoro tak słabo ci idzie.

- Ze względu na ciebie oczywiście! No i może dlatego, że Cedrik na nie chodzi... - lekko się zarumieniła.

- Jesteś niemożliwa.

- Cześć dziewczyny. – wspomniany chłopak usiadł obok uśmiechając się, przez co przyjaciółka zrobiła się bardziej czerwona – Co porabiacie?

- Będę od nowa tłumaczyć [I/T/P] co to jest kino i film, bo zdążyła zapomnieć, a mamy mieć test.

- Mogę posłuchać? Głupio przyznać, ale sam niektórych rzeczy zapomniałem.

- Jesteście niemożliwi. Wyciągaj pergamin Diggory i notuj.

Od nowa zaczęłam im wszystko tłumaczyć, sprawdzają czy na pewno wszystko notują. W między czasie doszło do nas kilka osób, które postanowiły skorzystać z darmowej powtórki do testu.

Draco Malfoy

Dlaczego eliksiry są takie trudne I okropne! Jeszcze ten nietoperz, który uwziął się nie dość, że na mój dom, to jeszcze na mnie. Od ponad godziny staram się napisać cokolwiek na zadaną pracę. A zadał ją z czystej złośliwości, bo coś mu się nie spodobało w pytaniu jakiegoś gryfona, przez co zamiast cieszyć się piątkowym wieczorem, siedzę w bibliotece starając się to zrobić.

- Co takiego masz do zrobienia, że tak się męczysz?

- Też się cieszę, że cię widzę Draco.

- To powiesz mi nad czym siedzisz? – blondyn usiadł obok próbując zajrzeć mi przez ramie.

- Snape kazał nam napisać esej... - mruknęłam spoglądając na chłopaka.

- Łatwizna. Daj mi to.

- Jesteś pewny?

- Uważaj, bo się rozmyślę.

Zabrał mój pergamin i zaczął coś pisać, nie zaglądając do podręcznika. Próbowałam dostrzec co pisze, jednak skutecznie zasłaniał. Zrezygnowana po prostu siedziałam patrząc na niego.

Po jakimś czasie oddał mi go zadowolony ze swojej pracy. Po tym wstał mówiąc, żebym to ładnie napisała I sobie poszedł, zostawiając mnie zdziwioną.

James Potter

- Witam moją ulubioną krukoneczkę. Co taka mądra dziewczyna robi w takim miejscu jak to I to całkiem sama?

- Jesteśmy w bibliotece Potter. – podniosłam wzrok na uśmiechniętego okularnika – Chyba musisz zmienić okulary, skoro nie widzisz, że czytam.

- Mówiłem już, że jesteś mądra?

- Czego chcesz?

- To już nie mogę komplementować tak wspaniałej dziewczyny? – spojrzałam na niego bez uśmiechu ze wzrokiem mówiącym by się streszczał – Dobra. Potrzebuję pomocy w napisaniu eseju z numerologii.

- Remus nie może ci pomóc?

- Chyba się obraził. – chłopak podrapał się po karku – Albo jest czymś zajęty. Już nie pamiętam.

- Coś takiego. – mruknęłam pod nosem zamykając książkę.

- Więc... pomożesz?

- Znaj moją dobroć Potter.

Harry Potter Boyfriend ScenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz