Zaprasza cię na bal (cz.2)

3.2K 84 9
                                    

Cedrik Diggory

- Która sukienka lepsza? Ta – pokazała czerwoną – czy ta – pokazała niebieską.

- Myślę, że zielona. – ściągnęłam jedną z sukienek.

- Tak myślisz?

- Tak. Czy teraz powiesz mi kto jest twoim partnerem? – [I/T/P] przewróciła oczami delikatnie się rumieniąc.

- George Weasley.

- Żartujesz?

- Nie. Lepiej wybierz swoją sukienkę. Z pewnością Cedrik będzie zachwycony.

- Słucham? – oderwałam wzrok od ubrań i spojrzałam na przyjaciółkę.

- Idziecie razem czyż nie?

- Jak na razie z nikim nie idę.

- Za chwilę się to zmieni. – mrugnęła, po czym zniknęła przymierzyć sukienkę.

Pokręciłam rozbawiona głową. Gdy się odwróciłam zderzyłam się z kimś.

- Wybacz [T/I].

- Cedrik? Przyszedłeś kupić sobie sukienkę?

- Przyszedłem po swoją partnerkę.

- Kim jest ta szczęściara? – zaczęłam się rozglądać, jednak nikogo poza nami nie widziałam.

- Właśnie miałem się pytać... Chciałabyś pójść ze mną na bal?

- Naprawdę? Z chęcią.

- Cieszę się. – uśmiechnął się co odwzajemniłam. Spojrzał na sukienki i po chwili podał mi białą – Myślę, że jest specjalnie dla ciebie.

Niepewnie ją wzięłam i poszłam ją przymierzyć. [I/T/P] w tym czasie przegoniła puchona by nie podglądał. Kiedy jej się pokazałam otworzyła szeroko buzię i zaczęła mnie dokładnie oglądać.

- Merlinie... Wyglądasz bosko! Musisz ją kupić. Jak cię w niej zobaczy to oszaleje!

Jedynie się zarumieniłam przyglądając się sobie w lustrze.

Draco Malfoy

- Nie mogę uwierzyć, że nie będę na balu! Dasz wiarę [T/I]? – [I/T/P] szła obok mnie niezadowolona po raz kolejny poruszając temat balu – Nie mogli poczekać tych dwóch lat albo pozwolić iść wszystkim?

- Przesadzasz. – przewróciłam oczami na co prychnęła.

- Nie mam takiego szczęścia co ty. Nie przyjaźnię się z nikim ze starszych klas w przeciwieństwie do ciebie. Z pewnością ktoś cię zabierze!

- Wątpię by chcieli pokazać się z takim dzieckiem.

- [T/I]! – odwróciłyśmy się i naszym oczom ukazał się biegnący Malfoy – Wszędzie cię szukałem.

- Coś się stało Draco?

- Tak. Chociaż nie... Po prostu chciałem zapytać, czy chciałabyś pójść ze mną na bal.

- Poważnie? Chcesz iść z takim dzieciakiem?

- Chcę.

- W takim razie chętnie pójdę. - blondyn uśmiechnął się, po czym oddalił.

Dzięki temu przez resztę dnia musiałam słuchać gadania [I/T/P], która oznajmiła, że zrobi mnie na bóstwo, by wszyscy padli z wrażenia. Oraz żebym sobie kogoś znalazła, a mówiąc ktoś miała na myśli Draco. Nie miałam siły się z nią kłócić oraz wdawać w dyskusję na ten temat, dlatego jedynie kiwałam głową na potwierdzenie.

Harry Potter Boyfriend ScenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz